Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

Mój #niebieskipasek strzelił focha, ponieważ wkurzyłam się na niego, bo rozmawiał przez telefon z mamą przez 30 minut w czasie gdy byliśmy razem na spacerze.

Nie #!$%@? się o kontakty z rodziną, a niech se dzwoni, wisi mi to. Tylko, że nie ma już 7 lat by dzwonić codziennie czy nawet co 2 dzień i godzinami opowiadać i gadać o pierdołach ( w domu rozmowy z mamusią przez skype'a, ciągną się do godziny czasem więcej. Mamusia wszystko musi wiedzieć i o wszystko się dopytuje. Musiał kupić kamerkę bo mamusia musi widzieć swojego synusia). Czasem mam wrażenie, że wolałby ożenić się z matką, a nie ze mną. Bo czy spacer czy cokolwiek innego (poszliśmy do zoo, to przez pół godziny też z matką przez telefon gadał) to jak mamusia zadzwoni to on musi odebrać. Czasem aż czuję się jak bym była na przyczepkę. (,)

Może jestem jebnięta i to jest normalne (chociaż moja koleżanka mówi, że to chore), ale już naprawdę mnie to #!$%@?. I tak, rozmawiał z nim już chyba z milion razy a on tego nie umie zrozumieć i tylko gada rzeczy typu "jesteś przeciwko mojej rodzinie" albo "jak Ty nienawidzisz mojej matki". Możecie gadać, że próbuję go kontrolować czy odciąć od rodziny, ale biorąc ślub chyba wiedział, że będzie musiał w końcu przeciąć pępowinę.

#feels #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje

Czy przesadzam i mój niebieski pasek ma normalne relacje ze swoją matką?

  • Tak, przesadzasz. 20.3% (203)
  • Nie przesadzasz. 79.7% (796)

Oddanych głosów: 999

  • 40
ale biorąc ślub chyba wiedział, że będzie musiał w końcu przeciąć pępowinę.


Ale nie przeciął pępowiny bo 30 minut rozmawiał z mamą? XD Chyba dobrze, że ma poprawne konktakty z rodziną, to jak traktuje swoją matkę sporo mówi o tym jak ogólnie traktuje kobiety. Jeśli nie biega do mamusi z Waszymi problemami i nie jest od niej już w żadnym patologicznym stopniu uzależniony to nie widzę problemu i trochę zluzuj.