Wpis z mikrobloga

#braciawniewierze!

Oto moja przygoda. Awaria samochodu, dojechanie z trudem do mechanika, wstępna diagnoza: wymiana sprzęgła, 1300 zł. No cóż, samochód musi być sprawny, 1300 zł trafiło akurat na ciężki okres wycieczkowo-remontowy i za bardzo nie ma skąd, ale biorę kartkę i długopis i patrzę, z czego w najbliższych tygodniach zrezygnować zupełnie, co można przesunąć na nieco później, ewentualnie skąd pożyczyć kilka stówek żeby jakoś to ogarnąć. Ogólnie: niewygodna sytuacja i problem.

Kilka dni później telefon od mechanika, że sprzęgło jednak jeszcze żyje (i jeszcze kilka lat pożyje) i wystarczy tylko linkę wymienić. Za 200 zł. Kamień z serca, samochód już śmiga.

Co to ma wspólnego z religią? Otóż pomyślałem sobie, co by było gdybym tak był katolikiem i zaczął żarliwie się modlić po pierwszej diagnozie. Oczywiście, efekt byłby taki sam, ale przypisywałbym go nie szczęśliwemu trafowi, tylko Bogu, który po modlitwie wybawił mnie z problemu. I tak właśnie wiara u wielu ludzi wzrasta.

I ileż to właśnie takich przypadków wierzący przypisują Bogu! Co bardzo znamienne (i ciekawe), złe trafy to nigdy Bóg.

Zresztą, co tam samochód i parę zaoszczędzonych stówek. Nawet po wypadkach i chorobach wielu ludzi zamiast dziękować lekarzowi i całej rzeszy naukowców, którzy poznali daną chorobę i sposoby jej leczenia, po prostu dziękuje Bogu.

#religia #ateizm
haes82 - #braciawniewierze!

Oto moja przygoda. Awaria samochodu, dojechanie z trud...

źródło: comment_CLkzp3u43R4rzy5xDknEiPj56bK0tMmB.jpg

Pobierz
  • 5
@haes82: Myślę, że w trudnych sytuacjach szpitalnych ludzie próbują wszystkiego, bo cóż szkodzi modlić się w sytuacji beznadziejnej? Modlitwa w takich chwilach może przywracać nadzieję.
@iAmTS akurat takiej sytuacji nie miałem. Ale uwierz mi, że siedząc pod blokiem operacyjnym człowiekowi nie zostaje nic innego jak ucieczka w stronę jakiejkolwiek nadziei.
@Horvath: piję do badań na ogromnej próbie statystycznej, gdzie wyszło, że w zasadzie modlitwa w takich sytuacjach nie działa. Jedynie u części modlących się za siebie może wystąpić efekt pozytywny (nie większy niż błąd statystyczny) to u osób które wiedziały, że ktoś się za nie modli stan się pogarszał (bardziej niż błąd statystyczny).