Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
TL:DR Nie ufaj kobiecie, szczególnie jak ci mówi, że zatankuje samochód.

Wzięła wczoraj wieczorem nasz jedyny, właściwie tylko mój samochód, bo nagła sytuacja zmusiła ją do pojechania do psiapsiółki którą tego samego dnia rzucił facet.
Ja rano do zrobienia prawie 90km w jedną stronę. Jedyne o co prosiłem to żeby zatankowała samochód.

Teraz jakie mi combo zafundowała. Z przyjaciółką wypiły wino więc wróciła taksówką samochód zostawiając pod domem psiapsiółki. To jeszcze nic zanim walnęły wino to pomogła jej przewieźć parę gratów do rodziców bo psiapsióła się wyprowadza od niebieskiego. Tak mi opowiadała. Ale to ja muszę dymać pół miasta taksówką po swój samochód, żeby jeszcze odkryć, że rezerwy wystarczyło na dojechanie do wyjazdu z parkingu osiedlowego a potem z kanistrem muszę zap.....ć po benzynę na stację taksówką żeby tylko podjechać na tankowanie i stracić godzinę po to by się spóźnić do pracy i dostać zjebę od szefa.

Jak bym jeszcze dostał mandat za prędkość to chyba bym udusił różową. I teraz #!$%@?ęcie z przytupem, OBRAZIŁA się na mnie bo ją okrzyczałem, nosz k...a ona chyba zaraz dołączy do swojej przyjaciółki jako singielka.
Ta jej przyjaciółka którą dobrze znam to jest dopiero typowa logika różowych, ja się jej facetowi zupełnie nie dziwię, że kopnął ją w tyłek. Jak dziś nie usłyszę choć odrobiny skruchy od swojej różowej i nie zamigocze tam iskra rozumu to autentycznie mówię jej, że ma się pakować i wyp...ć, nie zamierzam się z pustakiem męczyć całe życie i brać na klatę jej fanaberii.

Ciśnienie najbardziej skoczyło mi po jej "no przecież nic takiego się nie stało", nosz k..a!

#logikarozowychpaskow #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 201
@Centuri0n: no mogła, głupia jest. Ale jeśli faktycznie wczoraj się napiła, trochę awaryjna sytuacja, nie zrobiła tego, to po co od razu robić awantury z wywalaniem z domu, kiedy można pogadać i może dotrze do niej, co zrobiła źle i przeprosi. A jeśli nie, no to sama nie chciałabym dziewczyny, która nie umie przyznać się do błędu. Mimo to kluczem jest rozmawianie w związku, nie darcie japy i wyzwiska, bo w
OP: @felixa Brzmię jakbym robił jej łaskę, że z nią jestem? Co ja czytam? Brzmię jak wkur..y facet co po 6 pop..ł taksówkami po mieście z kanistrem na stacje przez godzinę takiej zabawy, żeby dojechać do pracy bo różowa zaje...ła sprawę i jeszcze całkowicie nie poczuwa się do winy. I ja brzmię jakbym to JA robił jej łaskę? Ty właśnie zaprezentowałaś #logikarozowychpaskow i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.

Brzmię
zajebisty trzeba mieć związek, żeby taka wpadka mogła go automatycznie skończyć. Co innego powiedzieć wprost, bez nerwów, że słuchaj, jestem wkurzony, bo musiałem lecieć przez pół miasta po auto a potem szukać stacji, bo nie zatankowałaś. Nie chcę takich sytuacji i jestem na ciebie zły.


@savanna: Przecież OPowi "z rozstaniem" nie chodzi o sytuacje z wozem tylko o focha jakiego walnęła na zasłużony ochrzan. Bez nerwów? Chłop spóźnił się do pracy,
@AnonimoweMirkoWyznania: Stary, kończ to bo tylko będzie gorzej... Moja żona w życiu by nie pomyślała żeby wziąć auto i nim nie wrócić. Nawet jakby coś takiego wpadłoby jej do głowy to w pierwszej kolejności, przed pierwszym łykiem wina by zadzwoniła i zapytała czy może auto zostawić / mógłbym po nie przyjechać. To co Twoja różowa #!$%@?ła to nic innego jak TOTALNY BRAK SZACUNKU w stosunku do Twojej osoby. Ma Cię po
OP: @felixa @indeeed Jezu a wy myślicie, że ona tak od zawsze? Może to jest ten punkt kulminacyjny, że się ludzie rozchodzą? Ona kiedyś taka nie była nie wiem czy to wiek, wygoda czy grażynienie ją dopadło. Ale coraz częściej, raczej na mniejsza skalę ale prezentuje #logikarozowychpaskow i to się przy księżniczkowaniu robi nie do zniesienia.

Może to moja wina, może ja ją przyzwyczaiłem, że jest nieomylna i nigdy nie popełnia