Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +87
Może i Polska jest dopiero dziewiąta w pomaganiu Ukrainie, ale za to Polacy są zdecydowanie pierwsi w ciągłym żałosnym domaganiu się wdzięczności, podziękowań i przeprosin.
Bo niby robiliśmy to z dobroci serca i umiłowania do Ukrainy, wcale nie po to, by nie mieć ruskiego wojska rozstawionego na granicy polsko-noworosyjskiej.
#ukraina #rosja #wojna
Bo niby robiliśmy to z dobroci serca i umiłowania do Ukrainy, wcale nie po to, by nie mieć ruskiego wojska rozstawionego na granicy polsko-noworosyjskiej.
#ukraina #rosja #wojna
bury256 +1
#ksw jest szansa na jakiś stream?
W nawiązaniu do znaleziska: https://www.wykop.pl/link/4357447/polscy-swingersi-zadza-budzi-sie-kiedy-marki-spia/
Zarówno Usta jak i Euphoria są fajne ale tak raz rok, i to tylko gdy wychodzi się ze znajomymi. Jeżeli ktoś chciałby zacząć swingowanie to kluby stanowczo odradzam, i to da się też wyczytać z reportażu redaktor Joanny Gałązki z ktorą się zgadzam.
Udane swingowanie to:
0. Dwustronna niewymuszona chęć
1. Znalezienie drugiej pary (jeśli nie mamy własnych znajomych - zbiornik)
2. Dać sobie czas, przyzwyczaić się, absolutnie nie iść od razu na całość
My (ja i żona) zaczęliśmy przygodę wg powyższego, z małżeństwem przyjaciółki żony. Potem doszło jeszcze jedno małżeństwo - ich znajomi.
Swingowanie to odpowiedzialność. Nie ma miejsca na żadne ryzykowne skoki na bok. Moje zdrowie zależy od zdrowia każdej pozostałej osoby.
Zdrowie każdej osoby, zależy od mojego. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Swingowanie to też nauka akceptowania drugiej osoby takiej jaką jest. Jeżeli za kimś się "nie przepada" z irracjonalnych powodów (a tak zazwyczaj jest) to wpierw trzeba popracować nad własnym charakterem. Tak miałem ze znajomą przyjaciółki mojej żony. Po pierwszym zapoznawczym spotkaniu "coś" mi nie pasowało. Mianowicie różnimy się podejściem do spędzania czasu wolnego i pewien drobiazg estetyczny. Irytowało mnie jej
rzęsy. Z pomocą żony uświadomiłem sobie bezsens pierwszego oraz w drugim przypadku - że to dla niej ważne by czuć się piękną jak dla mojej żony szminka. Zidentyfikowanie i racjonalizacja problemu. Na drugim spotkaniu zmieniło to zupełnie odbiór drugiej osoby. Poczucie bezpieczeństwa i akceptacja pozwala na prawdziwe delektowanie się współżyciem, danie z siebie dla drugiej osoby wszystko i otwarcie na drugą osobę, pomimo wad. Swingowanie pozwala również poczuć wartość związku małżeńskiego - na zasadzie "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej". Bo to moja żona uwielbia razem ze mną górskie wędrówki. Bo to moja żona ubiera się tak jak lubię.
W momencie gdy przyjaciółka wraz z mężem za pracą do UK, a druga para mieszka dość daleko - znaleźliśmy przez zbiornik. Ciężka sprawa, ale da się. Najpierw spotykaliśmy się i poznawaliśmy tak normalnie - kawiarnia, pizza. Dopiero potem umówiliśmy się na wspólny wypad do klubu - by się ze sobą oswoić w docelowych okolicznościach. Ale wspólny seks to tylko w domu. W klubach jest nadreprezentacja facetów i to mocno "przypadkowych", nawet dla mnie to obleśne.
I na zakończenie - bardzo się cieszymy z nowych znajomych. Są na poziomie. I bardzo się nam podobają. Tacy "romantycy". A M...a to w moim przekonaniu 10/10 i współżycie z nią to jest coś więcej niż przyjemność. Nie do opisania.
Mirek i Mirabelka 30+
#swingers #zwiazki #niepopularnaopinia
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
@AnonimoweMirkoWyznania: XDDDDD
jestem w stanie zrozumieć, że ktoś lubi się ruchać w czworokątach, ale że dorabia sobie do tego taką natchnioną
od siebie dodam że kluby bywają fajne jak sie fajnie trafi. po pierwszym razie w lava club bylismy zaskoczeni jakie to przyjazne miejsce pelne ciekawych ludzi. poszliśmy drugi raz i czar prysl. bo to zależy mocno od tego kto akurat się napatoczy. ale może też od rodzaju imprezy... tamta była dla początkujących, stąd może bardziej się
Dla ciebie to ruchanie w czworokątach, dla mnie to kochanie się z kobietami; rozszerzenie miłości małżeńskiej na inne osoby, dzielenie się szczęściem. Dla ciebie to natchniona pseudofilozofia, a dla mnie i dla mojej żony coś realnego co zmienia nas na lepsze.
Chwali się Wam podejście do zdrowia i tak trzymać. Nie wspomnieliście o badaniach, do czego Was zachęcam i człowiek czasami sam siebie nie może być pewny, a
@AnonimoweMirkoWyznania: zaskoczę cię pewnie, ale zdaję sobie z tego sprawę i to bez swingowania. ty dopiero jak zacząłeś swingować to wpadłeś na to, że człowiek to coś więcej niż jego zewnętrzna powłoka? serdecznie gratuluję odkrycia XD