Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W nawiązaniu do znaleziska: https://www.wykop.pl/link/4357447/polscy-swingersi-zadza-budzi-sie-kiedy-marki-spia/

Zarówno Usta jak i Euphoria są fajne ale tak raz rok, i to tylko gdy wychodzi się ze znajomymi. Jeżeli ktoś chciałby zacząć swingowanie to kluby stanowczo odradzam, i to da się też wyczytać z reportażu redaktor Joanny Gałązki z ktorą się zgadzam.

Udane swingowanie to:
0. Dwustronna niewymuszona chęć
1. Znalezienie drugiej pary (jeśli nie mamy własnych znajomych - zbiornik)
2. Dać sobie czas, przyzwyczaić się, absolutnie nie iść od razu na całość

My (ja i żona) zaczęliśmy przygodę wg powyższego, z małżeństwem przyjaciółki żony. Potem doszło jeszcze jedno małżeństwo - ich znajomi.
Swingowanie to odpowiedzialność. Nie ma miejsca na żadne ryzykowne skoki na bok. Moje zdrowie zależy od zdrowia każdej pozostałej osoby.
Zdrowie każdej osoby, zależy od mojego. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Swingowanie to też nauka akceptowania drugiej osoby takiej jaką jest. Jeżeli za kimś się "nie przepada" z irracjonalnych powodów (a tak zazwyczaj jest) to wpierw trzeba popracować nad własnym charakterem. Tak miałem ze znajomą przyjaciółki mojej żony. Po pierwszym zapoznawczym spotkaniu "coś" mi nie pasowało. Mianowicie różnimy się podejściem do spędzania czasu wolnego i pewien drobiazg estetyczny. Irytowało mnie jej
rzęsy. Z pomocą żony uświadomiłem sobie bezsens pierwszego oraz w drugim przypadku - że to dla niej ważne by czuć się piękną jak dla mojej żony szminka. Zidentyfikowanie i racjonalizacja problemu. Na drugim spotkaniu zmieniło to zupełnie odbiór drugiej osoby. Poczucie bezpieczeństwa i akceptacja pozwala na prawdziwe delektowanie się współżyciem, danie z siebie dla drugiej osoby wszystko i otwarcie na drugą osobę, pomimo wad. Swingowanie pozwala również poczuć wartość związku małżeńskiego - na zasadzie "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej". Bo to moja żona uwielbia razem ze mną górskie wędrówki. Bo to moja żona ubiera się tak jak lubię.

W momencie gdy przyjaciółka wraz z mężem za pracą do UK, a druga para mieszka dość daleko - znaleźliśmy przez zbiornik. Ciężka sprawa, ale da się. Najpierw spotykaliśmy się i poznawaliśmy tak normalnie - kawiarnia, pizza. Dopiero potem umówiliśmy się na wspólny wypad do klubu - by się ze sobą oswoić w docelowych okolicznościach. Ale wspólny seks to tylko w domu. W klubach jest nadreprezentacja facetów i to mocno "przypadkowych", nawet dla mnie to obleśne.

I na zakończenie - bardzo się cieszymy z nowych znajomych. Są na poziomie. I bardzo się nam podobają. Tacy "romantycy". A M...a to w moim przekonaniu 10/10 i współżycie z nią to jest coś więcej niż przyjemność. Nie do opisania.


Mirek i Mirabelka 30+

#swingers #zwiazki #niepopularnaopinia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
W nawiązaniu do znaleziska: https:/...

źródło: comment_8VGdaVCB6iezo2QDWSWe5pI0gCOth29f.jpg

Pobierz
  • 9
Swingowanie to odpowiedzialność

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

Swingowanie to też nauka akceptowania drugiej osoby takiej jaką jest

Poczucie bezpieczeństwa i akceptacja pozwala na prawdziwe delektowanie się współżyciem, danie z siebie dla drugiej osoby wszystko i otwarcie na drugą osobę, pomimo wad

Swingowanie pozwala również poczuć wartość związku małżeńskiego


@AnonimoweMirkoWyznania: XDDDDD

jestem w stanie zrozumieć, że ktoś lubi się ruchać w czworokątach, ale że dorabia sobie do tego taką natchnioną
@AnonimoweMirkoWyznania: szanuje. Prawda jest taka ze chyba wszyscy (albo jakies 95%) sie budza badz wkrada sie rutyna i mimowolnie pojawiaja sie mysli aby sprobowac czegos nowego. Swingowanie daje te mozliwosc, pozostaje tylko kwestia, ze ktos rucha twoja zona na twoich oczach. Cos za cos jak mniemam( ͡° ͜ʖ ͡°)-
hustawki: @kwasnydeszcz: swingowanie to zwykła zabawa też nie wiem po co dorabiać tu ideologię.

od siebie dodam że kluby bywają fajne jak sie fajnie trafi. po pierwszym razie w lava club bylismy zaskoczeni jakie to przyjazne miejsce pelne ciekawych ludzi. poszliśmy drugi raz i czar prysl. bo to zależy mocno od tego kto akurat się napatoczy. ale może też od rodzaju imprezy... tamta była dla początkujących, stąd może bardziej się
OP: @kwasnydeszcz:

jestem w stanie zrozumieć, że ktoś lubi się ruchać w czworokątach, ale że dorabia sobie do tego taką natchnioną pseudofilozofię to już top kek dla mnie XD


Dla ciebie to ruchanie w czworokątach, dla mnie to kochanie się z kobietami; rozszerzenie miłości małżeńskiej na inne osoby, dzielenie się szczęściem. Dla ciebie to natchniona pseudofilozofia, a dla mnie i dla mojej żony coś realnego co zmienia nas na lepsze.
AnonimowySwinger: @AnonimoweMirkoWyznania: znaleźliście sposób na Siebie, sposób na udane swingowanie, które działa na Was, ale twierdzenie, że to jedyna słuszna droga, aby "udanie swingować" jest mocnym nadużyciem. Skoro bywacie w klubach, to doskonale zdajecie Sobie sprawę z tego jak różni ludzie potrafią być.

Chwali się Wam podejście do zdrowia i tak trzymać. Nie wspomnieliście o badaniach, do czego Was zachęcam i człowiek czasami sam siebie nie może być pewny, a
Pozwala też dostrzegać to co w inny sposób ciężko dostrzec. Bo uwierz mi, że anatomicznie każda kobieta jest taka sama. Ale my ludzie, to nie tylko ciało. Mamy też osobowość, dusze.


@AnonimoweMirkoWyznania: zaskoczę cię pewnie, ale zdaję sobie z tego sprawę i to bez swingowania. ty dopiero jak zacząłeś swingować to wpadłeś na to, że człowiek to coś więcej niż jego zewnętrzna powłoka? serdecznie gratuluję odkrycia XD