Wpis z mikrobloga

@xtsdmod: @dwie_plaze: @patrzpan: @XEN_: dziękuję Wam wszystkim. Ja wcześniej się nie modliłem, obraziłem się na Boga że jestem chory. A teraz już tylko to mi zostało i martwię się, że jest za późno. Tak bardzo chce żyć, jeszcze nic wielkiego nie przeżyłem, nie zakochałem się, nie trzymałem dziewczyny nawet za rękę, nie miałem wielkich przypałów na imprezach, tak strasznie się boję że już za późno Boga o cokolwiek
@kochamtoronto: na pewno Cie nie oleje ;) Bóg czeka na ten moment w którym uzmysławiamy sobie, że cała nasza nadzieja już tylko w nim i jemu w stu procentach zawierzymy. Bóg sie nie obraża, poza tym śmierć to nie kara. Ty króciutko żyjesz, jesteś młody, niewiele doświadczyłeś więc proś Boga Ojca by dał Ci więcej czasu wsrod ludzi byś mógł zasłużyć na życie wieczne w Królestwie Niebieskim. Proś Jezusa Pana i
@kochamtoronto:
Nigdy nie jest za późno na nawrócenie.

Choćby wasze grzechy były jak szkarłat,

jak śnieg wybieleją;

choćby czerwone jak purpura,

staną się jak wełna.


I jeszcze z dzienniczka siostry Faustyny:

„Napisz: Jestem święty po trzykroć i brzydzę się najmniejszym grzechem. Nie mogę kochać duszy, którą plami grzech, ale kiedy żałuje, to nie ma granicy dla mojej hojności, jaką mam ku niej. Miłosierdzie moje ogarnia ją i usprawiedliwia. Miłosierdziem swoim ścigam