Wpis z mikrobloga

U was w pracy też tak patrzą na to co macie do jedzenia? Kurna u mnie są tak pofisiowani ludzie w biurze na tym punkcie... Jak nie zjesz świeżego awokado, jakiegoś kaszotto, bananowego chlebka, migdałowych #!$%@? pryncypałków to Cię tak gównem obrzucą, że przestaję być głodny. Sprawdzają mi etykietki i leją się w twarz...(ʘʘ)
Kurna jakim prawem? Nie świruje na punkcie zdrowia jak oni ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale oczywiście to ja jutro dostanę raka od jedzenia jajecznicy z jajek z numerem chowu „2”, chleba, mięsa i wszystkich innych rzeczy które je większość ludzi... (,)

#pracbaza #jedzenie #swiry
  • 8
  • Odpowiedz
@pierzak: średnio co 2 dni wpada jakiś stek dupniak, to wtedy mało się nie porzygają. A jeszcze jak dowale sos czosnkowy (oczywiście sklepowy)... jestem znienawidzony
  • Odpowiedz
@Kometan: to ortorektycy, chorzy psychicznie ludzie, którzy "zdrowie" i "zdrowe jedzenie" odmieniają przez wszystkie przypadki, bo taka jest teraz moda, a jak jeszcze są neofitami, to będą ewangelizować jeszcze fanatyczniej. Na wykopie też jest ich zatrzęsienie. Olać, opluć i ośmieszyć, to jedyne skuteczne metody na tych zjebów. Moda w końcu minie, ale jeszcze parę lat będzie się trzeba z tą zarazą poużerać
  • Odpowiedz