Wpis z mikrobloga

@Antyfeminista: Mass Effect 1, 2 i 3. W jedynce eksploracja planet niezwiązanych z fabułą jest to bólu powtarzalna. W dwójce każda misja poboczna ma swoją dobrze zaprojektowaną mapę (nie jest to gra z otwartym światem). Proponuje zacząć od jedynki i importować save do dwójki, potem z dwójki do trójki. Decyzje mają faktyczny wpływ na świat.