Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pierwszy raz tu piszę, zobaczymy czy ostatni...

TLDR : Chu...a praca i rozkminianie czy da się w PL normalnie pracować.

Krótki rys historyczny. Jestem po 30-tce, od kilkunastu lat pracuję i dochodzę do wniosku że chyba coś ze mną jest nie tak. O moich pierwszych doświadczeniach z pracą nie ma co pisać, zacznę od czegoś poważnego.
Wielkie korpo, procedury, wszystko czyste na glanc, robota zaawansowana. I co? I gunwo. Kierownik który klnie i drze się na zebraniach, zapieprz od świtu do nocy, wszystko wiecznie opóźnione, miliony poprawek i wszystko to nasza wina. Jednego razu pensja opóźnia się o .... miesiąc. Nie chcąc robić gównoburzy pytam się przełożonego co z pieniędzmi, bo jest spora zaległość. Co słyszę w odpowiedzi? Że takimi pierdołami się zajmować nie będzie. Cóż, w takim razie stan osobowy w dziale jest -1.
Kolejna przygoda, tym razem państwówka. Nowa praca, próbuję się wykazać, widzę masę błędów które robili poprzednicy. Szef widzi mój zapał, bardzo równy z niego gość, jakoś nie przeszkadza mi to, że 3/4 załogi raczy się %% albo pracuje znacznie krócej (i tak nic nie robiąc), ja robię to co lubię i jest ok. I co? I nagle zmiana szefa. Przychodzi świeży, zostaje kierownikiem. Widzi że tylko ja się w dziale staram więc dokręca śrubę, wszystko spoczywa na moich barkach i mogę robić po 24h na dobę, a i tak się nie wyrobię. Dla reszty załogi praca to wieczna impreza, a ja nie wiem w co ręce włożyć. Kierownik nie widzi w tym nic złego, a kiedy powiedziałem że zastanawiam się czy nie odejść, zaczął mi grozić.. Tak normalnie grozić, tj dawać "dobre rady", żebym uważał na siebie itd. Pracowałem jeszcze tydzień, tyle miałem wypowiedzenia, koniec.
Kolejny zakład. Praca fajna, załoga też, kierownik zdaje się spoko. Robię co lubię, jestem nowy więc chcę się wykazać i staram się. Robię dość ciekawy projekt, coś co powinno zająć 2-3 miesiące udaje mi się skończyć w 2 tygodnie i wszystko jest super. I co? I ten "fajny i lubiany" kierownik leci z moim dziełem i pomysłami do prezesa, pokazując je jako swoje, a po mnie w zasadzie jedzie że się opieprzam. I już ku...a wiem że znów trzeba roboty szukać.

Czy w tym kraju tak musi być? Czy to tak zawsze ma wyglądać? Przećwiczyłem już wszystkie możliwe przypadki, duże korpo, państwówka, małe firmy, rodzinne firmy, wszędzie ku...a jest coś nie tak. Może to ja coś chrzanię? Może to ze mną jest problem?

#zalesie #januszebiznesu #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 8
  • Odpowiedz
Dajesz się rąbać w dupę na sucho.
W następnej robocie spróbuj sobie podporządkować jakiegoś cwaniaka i wszyscy będą Cię lubili i szanowali. U mnie działa :)

Poza tym jak masz jakieś pomysły to kartka, długopis i notujesz z datą na marginesie.
Poza tym jak ktoś #!$%@?ł Ci pomysł to spróbuj wytoczyć komuś takiemu proces. Jakbym miał jakieś szkice czy notatki spisane wcześniej to koleś jest udupiony
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Z takim naiwnym podejściem to możesz pracować tylko i wyłącznie u siebie w firmie wtedy #!$%@? i taka praca przynosi czyste zyski spotęgowane o twój obrót dodatkowo jak coś optymalizujesz to cały złoty deszcz spływa ci do kiermany, załóż swoją firmę.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak jesteś debilem, który łyknął rady rodziców, że w pracy to trzeba robić więcej niż się wymaga, to teraz masz. Jesteś ruchany w dupę i tyle. Jak widzisz reszta się #!$%@? i firma się trzyma. Jaki z tego wniosek? Ty sobie wyprujesz flaki, a tak naprawdę niczego to nie da ani Tobie, ani firmie, bo jesteś trybikiem. Tak #!$%@?ć to opłaca się tylko na siebie, a "u złodzieja", to polecam
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Polska to dziwny kraj pod względem pracy, tu jest meksyk na rynku. Niestety jak piszą Ci inni, jak chcesz coś osiągnąć a jesteś ambitny, to załóż swoją firmę, jeśli tego jeszcze nie próbowałeś, stres z ludźmi też jest, więc wybierz sobie taki biznes, by jak najmniej się z nimi użerać
Dlaczego modne są restauracje? Bo klient Ci nie przyfika, bo to Ty masz kontrole co on będzie jadł
  • Odpowiedz