[j.....o]

Najsmutniejsze jest to, że te prawdziwe przegrywy nigdy nie piszą na tym tagu. Po prostu gdzieś tam są, sami, kłócąc się z myślami. Szkoda mi tych prawdziwych, a tym agresywnym podrabiancom i pseudo śmieszkom kij w dupę.
#przegryw

[R.....e]

@jadebowiemzewarto: nie warto tu od około miesiąca pisać postów na poważnie, wszyscy usunęli konta/zbanowani/siedza na tym swoim discordzie, po co mam pisać coś na poważnie? żeby zostać wyśmianym przez zielonki i rozowe?

[Fajnypan]

@jadebowiemzewarto: Też własnie o tym myślałem. Wykop to wykop specyficzne środowisko każy śmieszkuje troluje i w #!$%@? wali. Aalbo wyolbrzymia dla efektu swoje problemy. A pewnie gdzieś tam są takie praawdziwe przegrywy, które nawet boją się tutaj napisać tylko w ciszy czytają.

[fiszifiszi]

@jadebowiemzewarto: ale gdzieś tam pośród bajtów znajdzie się prawdziwa historia

[Fajnypan]

@Anon2139: Nie ma po co się przełamywać xd tutaj nic dobrego dla Ciebie nie ma

[mieszko111]

nie warto tu od około miesiąca pisać postów na poważnie, wszyscy usunęli konta/zbanowani/siedza na tym swoim discordzie, po co mam pisać coś na poważnie? żeby zostać wyśmianym przez zielonki i rozowe?

@RobieZdrowaKupke: A wcześniej wyglądało to inaczej?

To chyba jasne jak słońce, że wykop nie jest najlepszym miejscem do dzielenia się historią swojego przegrywu. Zawsze tak było.

[R.....e]

@mieszko111: dużo lepiej było, zbieg nagonki na """inceli""" w mediach i odsunięcie się stałych bywalców z tagu zrobił dużą różnicę tutaj, przynajmniej jak dla mnie