Aktywne Wpisy
iksem +7
Które auto byście wybrali? Bardziej skłaniam się do Kugi, jest bardziej oszczędna (spalanie) i mniej terenowy wygląd.
- Nowa Kuga 2024
- Nowy Forester 2024
Obydwa auta spełniają moje kryteria:
- SUV (prześwit i wygoda wsiadania)
- automat
- benzyna/hybryda
- 5 lub 7-osobowe
- kierowca 194 cm mieści się sam za sobą w drugim rzędzie
- płaska podłoga w drugim rzędzie lub prawie płaska
- duży bagażnik by zmieściły się 3-4
- Nowa Kuga 2024
- Nowy Forester 2024
Obydwa auta spełniają moje kryteria:
- SUV (prześwit i wygoda wsiadania)
- automat
- benzyna/hybryda
- 5 lub 7-osobowe
- kierowca 194 cm mieści się sam za sobą w drugim rzędzie
- płaska podłoga w drugim rzędzie lub prawie płaska
- duży bagażnik by zmieściły się 3-4
qew12 +135
No to chłop na swoim. Wyprowadziłem się od rodziców.
Na tam 2 tygodnie czy miesiąc, ale zawsze.
#qewnakwadracie #chwalesie #neet #oswiadczenie
Na tam 2 tygodnie czy miesiąc, ale zawsze.
#qewnakwadracie #chwalesie #neet #oswiadczenie
Już po niecałych 10km poczułem że siodełko mocno uwiera w tyłek - no ale przecież się nie poddam. Kilometry leciały powoli tyłek bolał coraz bardziej a i nogom się dostało. W końcu ze względu na ukształtowanie terenu znalazło się i parę górek. Walczyłem ostro i na początku nawet kilka podjechałem. Potem już było tylko gorzej. Ból tyłka, ból nóg potem potem szybka odcinka prądu. Nie pomogły snickersy ani izotoniki ( ͡º ͜ʖ͡º). Chciałem się poddać i zadzwonić po żonę. Ale ostatecznie jakoś się udało. Przejechałem jakieś 65km. Do domu wchodziłem chyba na czworaka. Na tyłku bez bólu usiadłem dopiero po dwóch tygodniach. Ale się nie poddałem i od tego momentu na rowerze jeździłem już regularnie. Nawet przez jakiś czas odliczałem kilometry od równika.
Tydzień temu znów wsiadłem na rower i postanowiłem że znów przejadą tą pamiętną trasę. Tyle że skoro nie lubię się powtarzać to dodałem parę kilometrów od siebie. Czas przejazdu wyszedł bardzo podobny. Tyle że tym razem była to przyjemna i relaksująca wycieczka a nie walka o życie. Od Tamtego pamiętnego wydarzenia minęło 3lata, 14k km i 16kg. I mam nadzieję że to nie koniec...
#rower #szosa i #wykoptribanclub - bo na tribanie przejechałem co najmniej 80% tego dystansu.
@89neo: Pamiętam. Jednak w tym momencie doprowadziłem się to stagnacji. Cel to zejść z wagą poniżej 80kg. Mimo sporej ilości przejechanych kilometrów nie jestem w stanie dobić do tego wyniku. Staram się zdrowo odżywiać jednak nie liczę
@stamart: Czasami trudno jest samemu oszacować ile powinno się spożywać w ciągu dnia i ile faktycznie się spożywa, dlatego żywienie się "na oko" może nie przynosić efektów.
Jest kilka aplikacji do podliczania kalorii. Korzystam akurat z Fitatu na Androida, bo ma ogromną bazę produktów. Od tego czasu jakoś rzadziej wżeram wieczorem pizzę z gotowca. ;)
Szerokości mireczku i powodzenia w osiągnięciu celu!