Wpis z mikrobloga

#seks #warszawa #studbaza #heheszki #sasiedzi

Co tu się #!$%@? Mireczki XD
Od jakiegoś czasu jakąś babka u mnie w bloku strasznie glosno(na całą ulice) wydaje odgłosy rozkoszy. Potrafi się drzeć dobra godzinę. Często słuchać śmiech ludzi wracających z barów.

Przed chwilą wyszedłem na fajka na balkon i słyszę charakterystyczny dźwięk. Trwa dobre 3 minuty, bo kończę już palić. Nagle na balkon niedaleko mnie wychodzi facet (na oko studbaza) i wydaje takie odgłosy jak robią ulokowane kaczki. Z balkonu pod tym gościem jakaś laska zaczyna szczekać. Z ulicy idący ludzie zaczynają wyć jak wilki. Z bloku z od drugiej strony ktoś zaczyna krzyczeć "jo jo jo jo"(takim głosem jakby ruchał). Padam ze śmiechu, a laska, ktors ewidentnie dochodziła już ucichla. Na co z mojego bloku wychodzi na balkon kolejny (Janusz lvl 40) i krzyczy: "No #!$%@?, czy was #!$%@?? #!$%@?ć do rezerwatu!"
Wszystkie odgłosy zastąpił śmiech.

Lubie swoje osiedle.
  • 44
@Muraku mieszkałam kiedyś na osiedlu, gdzie para z bloku obok w ogóle się nie krepowała podczas stosunku. Mało tego, że było ich słychać to uprawiali sex zawsze przy zapalonym święte i z odsłoniętymi roletami. Wszystko było widać jak na dłoni.