Wpis z mikrobloga

@adibeat: zrobilem tak kiedys bo bylo do poprawek blacharskich i automat na wyczerpaniu to powoedzial mi w skarbowce ze poki rzeczoznawca nie zobaczy to moge mu nawet powiedziec ze mam smoka wawelskiego w bagazniku
  • Odpowiedz
@Wypieracz: Bo jebniety jest. Generalnie to wszystko zalezy od praktyki urzedu skarbowego. Sa takie ze nie sprawdzaja z wartosciami tylko biora kwote z umowy. U nas na przyklad jest duzo handlarzy i jest przykaz od naczelnika ze maja byc brane wartosci z systemu. U nas jedyne ustepstwo w strone kupujacego jest takie,ze przy wpisie,ze uszkodzony obinizaja wartosc od 20%
  • Odpowiedz