Wpis z mikrobloga

#afera #polityka #ambergold #tajnesluzby #piramidafinansowa #dobrazmiana #ciekawostki

Operacja „Ikar”: układ się zamyka

Młody Polak, po przejściach w biznesie, odkrywa niszę - lokaty w złoto, którego ceny biją rekordy na pogrążonych w kryzysie rynkach finansowych. Rzutki chłopak zmienia nazwisko, żeby odciąć się od dawnych błędów i zakłada firmę Amber Gold, która proponuje swoim klientom fantastyczne warunki lokowania oszczędności.

Interes idzie tak świetnie, że po trzech latach Marcin Plichta postanawia zainwestować zarobione pieniądze w kolejny genialny pomysł – nowoczesne linie lotnicze na rynku zdominowanym przez LOT, anachronicznego przewoźnika narodowego. Tak powstaje OLT Express, która w ciągu zaledwie trzech miesięcy, po brawurowej akcji marketingowej, wywraca do góry nogami układ sił na polskim niebie. Rzutki Plichta zalicza kolejny sukces, nie uderza mu jednak woda sodowa. Jest skromny, unika mediów i wspiera charytatywnie lokalną społeczność.

Sęk w tym, że przypadku bankructwa PLL LOT faktyczni beneficienci państwowych spółek stracą setki milionów złotych. Dlatego zbrojne ramię rządu, służby specjalne, postanawia wkroczyć do akcji. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie Komisji Nadzoru Finansowego organizuje operację o kryptonimie „Ikar”. Głównym celem jest likwidacja konkurencji, która nie opłaca się państwu.

Podpuszczone przez służby media rozpowszechniają plotki o przestępcy, który zbudował linie lotnicze na bazie piramidy finansowej i za chwilę zapadnie się pod ziemię. Na rynku powstaje panika. Klienci szturmują oddziały, banki zamrażają konta. W wyniku zmasowanej nagonki, po dramatycznej walce o przetrwanie w świetle jupiterów najpierw upada OLT, a potem Amber.

Podsumujmy:

1. W systemie rezerwy cząstkowej żaden bank nie posiada więcej niż 5% rezerwy gotówkowej depozytów

2. W systemie rezerwy cząstkowej każdy bank stanie się niewypłacalny w przypadku paniki bankowej

3. Mimo wielu lat śledztwa, nie znaleziono dowodów potrzebnych do skazania Marcina Plichty za art. 286 kk

4. Mimo podsłuchów prowadzonych przez ABW, nie znaleziono dowodów jakoby Marcin Plichta działał z zamiarem oszustwa

5. Wszystko wskazuje na to, że upadek Amber Gold i OLT Express był skutkiem zaplanowanej akcji KNF i ABW mającej na celu likwidację konkurencji.
Pobierz
źródło: comment_1zHXwoS6sWb66C5DG71EnlfYdouSzrVj.jpg
  • 25
@MiaudoBrzuch: xD To by była prawda gdyby nie ujawniono TOTALNEGO BAŁAGANU w dokumentacji Amber Gold, braku zupełnie złota, tylko jakiś promil. W samym OLT pieniądze za bilety były księgowane przez firmę obsługującą płatności i przelewane na złe konta, tak, że firma nie miała na zapłatę lotniskom, pracownikom itp.

Fajna historia, ale nierealna, a sam Plichta w #!$%@? przyciął z firmą i tyle. Do tego klasyczny polski bałagan w służbach i prokuraturze,
@Tylko_noc: nie, akurat właśnie duża część miała być w fizycznym, przechowywanym złocie. Nawet przez chwile miał licencję na jego przetrzymywanie. Nawet w niektórych umowach był zapis ze realizacja zysku z lokaty mogła być w fizycznym złocie.

Nie wiesz pan to doczytaj.
@iAmTS: dla kogo lokata miala byc przechowywana w zlocie? taki byl umowny zapis? czy moze chodzilo o samo wyplacenie w zlocie na co pewnie decydowalo sie malo osob - bo co dalej z nim zrobic? ciezko sprzedac + kolejny podatek
@Tylko_noc: znaczy trochę niejasno mówiłem. Miała różne formy w umowach. Początkowo pojawiało się "zakup i sprzedaż złota", "opłata za przechowywanie złota" itp. Co za tym idzie firma notowała, że to złoto kupuje i posiada. Nawet rzekomo w BGŻ itp. Były na to papiery (chyba pofałszowane itp.) Potem już w nowszych umowach ta lokata była pożyczką uzależnioną od ceny złota, z możliwością wypłaty w złocie.

Też były te umowy tak konstruowane, że
@Tylko_noc: no w początkowych wersjach umów miałeś "zakup, sprzedaż i przechowywanie metali szlachetnych". A później w regulaminie, że zysk z lokaty (tam te 13 czy 16%) to było "wynagrodzenie za przechowywanie".

Problem był taki, że w reklamach mówili, że kupujesz złoto a w umowach rzeczywiście albo to był zakup i sprzedaż do ambergold po tej samej cenie, albo w ogole tylko wpis na zasadzie pożyczki. W efekcie nie musieli kupować żadnego
@Tylko_noc: tak, w początkowej wersji, nawet pojawia się info, że jest składowane w BGŻ.

Do tego kiedyś podawało takie info:

"Zarejestrowana w Gdańsku Amber Gold chwali się, że jest pierwszym domem składowym w Polsce zajmującym się składowaniem metali szlachetnych. Istotnie, spółka ta widnieje w ewidencji Ministerstwa Gospodarki z datą wpisu 6 stycznia 2010 roku. To samo źródło podaje jednak, iż „decyzją Ministra Gospodarki z dn. 22 czerwca 2010 r. przedsiębiorstwo składowe
@iAmTS: ok, ale ten cytat nie dotyczy umow, tylko promocji AB.
Jesli umowy zmienily forme to zmienily sie posiadane rezerwy?

prawo jest jak pajeczyna, bąk sie przebije a na muche wina ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Tylko_noc: w podanym artykule jest więcej odpowiedzi na twoje pytania.

Wydaje mi się, że po tym jak weszły służby i zawinęły dokumenty wyszło, że tych rezerw to nie było prawie wcale. Mimo, że według regulaminu powinno być ono identyfikowalne i niesprzedawalne w trakcie lokaty :)

Do tego oferowali usługi pożyczkowe ludziom którzy biorą z providenta itp. rzekomo własnymi pieniędzmi a nie z depozytów klientów :) Szkoda tylko, że według umów ogromny
@iAmTS: z artykulu:

certyfikat potwierdzający udział w łącznej puli towarów, które nie zostaną wyodrębnione w sposób umożliwiający ich identyfikację

towarem jest takze kontrakt future :)
a regulamin mowi o "towarze" nie odnoszac sie do zlota

takze nie wiem dlaczego mowiles mi ze jest inaczej. myslalem ze wiesz cos wiecej, ale widze ze to tylko tyle co mozna wyczytac w internecie ;/

gosc zamiast garnkow sprzedal zloto