Wpis z mikrobloga

Hjallbrekka 851 Intermedium 3 #lacunafabularniehjallbrekka
Wołam z tego komentarza.
Otwórz w nowej karcie muzykę przed rozpoczęciem lektury.
Out-of-character dozwolony w tym wątku.
-----------------------------------------------------------------------

Donut stanął naprzeciw Tillmanna. Frank dobył świeżo wykuty przez Thorvalda Różowego miecz i próbował dojrzeć w nim swoje odbicie. Dwuręczniak był nieco mniejszy od broni, którą władali przeciętni Wikingowie, ale musiał odpowiadać Tillmannowi, bowiem wykonał kilka szybkich ruchów miecza wokół głowy, czym mógł nieco zaskoczyć tych, którzy nie uczęszczali na jego szkolenia dowodzenia.

Donut nie tracąc czasu rzucił się ze wściekłością na wroga. Tillmann odważnie blokował kolejne ciosy Donuta. Wiking kipiał ze złości, a jego zapał nawet na chwilę nie słabł. Nagle Tillmann zachwiał się, Donut doskoczył do niego jak do jagnięcia, przygotowanego na rzeź i próbował przeszyć jego ciało mieczem na wylot. Tillmann kopnął Donuta, przewracając go i samemu upadając na plecy. Obaj pojedynkowicze błyskawicznie się podnieśli i pojedynek rozpoczął się na nowo.

Zapał Donuta nie słabł mimo upłynięcia dobrych kilku minut. Tillmann nie potrafił znaleźć sposobu na swojego przeciwnika. Valerie nie wytrzymała i jęknęła z przerażenia, a na jej oczach zaszkliły się łzy. Tillmann mimo ferworu walki musiał to usłyszeć, bowiem ruszył odważniej do ataku, co od razu wykorzystał Donut, przejeżdżając ostrzem swojego miecza po ramieniu Tillmanna. Frank skrzywił się z bólu, ale utrzymał na nogach. Adrenalina uderzyła do jego głowy, bowiem jeszcze bardziej podkręcił tempo, spychając zaskoczonego Donuta do defensywy. Mieczożerca vel Męczennik po jednym z uników zachwiał się, co wykorzystał od razu Tillmann przeszywając jego serce. Donut stęknął, upadł na kolana, a jego oczy zastygły we wściekłości i niedowierzaniu.

Chwilę później Tillmann wypuścił miecz z rąk, upadł na ziemię i zaczął dygotać. Rana na ramieniu poczerniała, a jego wzrok zaczął odpływać w nieznane. Valerie z krzykiem podbiegła do niego, obejrzała rękę, po czym wciąż płacząc krzyknęła w stronę tłumu

- GYDO! POMÓŻ MU!

Gyda patrzyła chłodno na frankijską parę.

- GYDO, ZNAM TWÓJ SEKRET, POMÓŻ MU!

Gyda nie odrywała chłodnego wzroku.

- Teraz już wiesz, frankijska suko, jak to jest stracić kogoś bliskiego.

- BŁAGAM CIĘ!

- Nie ma to dla mnie większego znaczenia. Podjęłam już decyzję i jest mi obojętne co się ze mną stanie.

Tillmann przestał dygotać, a Valerie położyła głowę na jego ciele, wciąż gorzko płacząc. Horund Niejasny Język spojrzał na miecz Donuta i dostrzegł warstwę przeźroczystej mazi na ostrzu.

- Trucizna - powiedział cicho.

Gyda wróciła w stronę portu, a tłum wpatrywał się w makabryczną scenę.

-----------------------------------------------------------------------

W tym wątku nie podejmujecie żadnych decyzji. Zalecana jest zmiana akcji na Radzie Osady, jeżeli wybrałeś (-aś) naukę u Tillmana. Brak zmiany nie zaowocuje żadnymi karami za nieaktywność, ale nie uzyskasz w danym kwartale żadnego doświadczenia.

@Mnichuy odplusuj komentarz z wyborem osady

-----------------------------------------------------------------------
Grafika thecasperart @ DeviantArt

Jeżeli nie chcesz widzieć postów tego typu, wrzuć tag #lacunafabularnieczarnolisto na czarno
źródło: comment_Jc7LvIbs1PwRPZGHt6TVpUKLm3bqHCsN.jpg
  • 65
@lacuna: Fcykurd Jensson - kowal

<Łapie się za głowę i nerwowo przewraca oczami>
Podstępne skrytobójstwo pod płaszczykiem pojedynku! Skrytobójstwo! W nordyckiej wiosce! Najpierw zniszczyliście świątynię a teraz to!! Kto żyw niech bierze nogi za pas bo w końcu Bogowie zrobią nam z dupy jesień przyszłych czasów!!!
Lordingund Lisarsson

Popłyńmy przez ziemie Słowian nad wielkie morze na południu! Tam są ponoć krainy, gdzie ludzie chodzą w złotych ubraniach, statki uginają się od towarów, a miasta są wielkie niczym pasma gór, a szczyty najwyższych budynków sięgają samego nieba!
@Onde:
Gyda
Moim życzeniem jest umrzeć wraz z jarlem Leifssonem. A swój miecz skieruj lepiej w stronę dziwki, od której to wszystko się zaczęło. Również i ja dopiero przed chwilą zrozumiałam, co tu się tak naprawdę stało. Dlaczego te miernoty wygrały pojedynki z nadludźmi Dalvika. Dlaczego mój mąż stracił swoje nadprzyrodzone moce. Zanim odejdę do swojego męża mam dla jedną radę.

Spalcie Antymaga.

Spalcie Valerie z Lotaryngii.
Logi Buldog

Miałem rację, żeby nie dopuszczać do tej walki....
Na szczęście Frank zdążył przekazać nam część swojej wiedzy i wciąż możemy ruszyć na podbój anglosasów.
Steinar Aegirson - Farmer (Wielorybnik)
Kogo przebiję tym mieczem to moja decyzja i jak zobaczę, że przybyszka z wyprawy rzeczywiście ma coś na sumieniu, to uwierz mi - nie zawaham się go użyć, nawet pod groźbą śmierci w męczarniach. Ale Donut na pewno sam nie wpadłby na użycie trucizny, szczególnie że to broń kobiet. A o twoim losie już zadecyduje osada ( @lacuna: ).
Odi "Jednooki" Odinson- Farmer/Myśliwy

Żadnego spalania! Jeśli Valerie może powstrzymywać moc tych słowiańskich olbrzymów to musimy zapakować ją latem na łódź do Budzistowa, wysadzić na plaży i z jej pomocą pomścić Lisarsonna i resztę naszych wojów którzy polegli na tamtej plaży.
Jarl Stig Ingvarson
@lacuna

Chcesz umrzec razem z jarlem? Prosze bardzo. Wrzuccie ja do lochu, na piec dni I piec nocy. Jezeli nadal bedzie zyla.... Krwawy orzel.
Co do Donuta. Byl najbardziej religijny z nas w Wszystkich, skoro przegral w swietym pojedynku, I musial splamic swoj honor. Coz to mowi o tym bogu? Leifsson z kolei malo wierzyl w cokolwiek, a skonczyl jak skonczyl. Nie bede niczego wam narzucac, ale przemyslcie to
Stahmir, syn Stahsona, kowal - wytwórca tarcz 17l
Antymaga znaczy, że przy niej czary nie działajom, nie? No i że te wielkoludy się nie umiały bić, znaczy one umiejom przez czary, tak?
No to chyba mamy problem bo ktoś u Słowian robi takich wielkoludów dużo, tak? No to chyba będziem ją jeszcze potrzebować, nie?
I że Jstary arl też sie umiał bić przez czary, tak? No to to chyba uczciwie było, że
Valur Łobuz-szkutnik

( @ridcully ) Jarlu pokaż kto tu ma autorytet i zarzadz dochodzenie. Co w tej wiosce sie dzieje? Skrytobójstwa, zabijanie kapłanów, czarna magia, jakieś intrygi. O co tu chodzi? Prosty lud chce wyjsanień. Jesli tak dalej pojdzie bede zmuszony odejsc z osady
Slothi - administrator kartograf kapłan(?) radny

Jarlu? ( @ridcully )
Odradzam mówię że ma się w dupie takie rzeczy, ludzie już i tak są niezadowoleni, trzeba uważać na słowa. Pewnie im też się nie spodoba chowanie obcych, nawet wolnych, jak innych nordów.
Greguasvik - rzemieslnik
Świetnie, tylko takich burd nam brakowało. Po cóż go zabiłeś Donucie? Nie wiesz gdzie Twoje miejsce, psie? Niewolnik, ale był z niego większy pozytek niż z połowy tych zapijaczonych twarzy. Kto spróbuje tknąć te dziewkę Valerię będzie miał do mnie doczynienia
A Ty jarlu lepiej szybko znajdz winnych!
Jarl Stig Ingvarson
Co do Valerie, dobrze rozumiesz Stahmirze.
Nie mowilem tego wczesniej, Bo w przypadku ludzi, takich jak ten Co tam lezy (Wskazuje na Donuta) nie wiem, jakby to sie skonczylo. I dobrze twierdzisz. Wojownicy z Lakunvik, Jarl, a takze ci z wyprawy na ktorej zginal brat Jarla. Oni wszyscy uzywali nie znanej nam magii. Nasi osadzeni wygrali tylko Dlatego, ze Valerie tam obecna, zneutralizowala ich '' Boskie'' sily. O wiecej
Gregory Maruchson - rzemieślnik
Zbyt wiele złego wydarzyło się w ostatnich dniach. Jasnym jest, że nieczyste siły wpłynęły na wyniki sądu bożego i pojedynku o tytuł jarla. Dewastacja świątyni, hańba Donuta...nasza osada znalazła się na krawędzi.

Nowy jarl tak obawia się odpowiedzialności związanej z rządzeniem, że próbuje ją przerzucić na jakiś nowy twór - małą radę. Chce płynąć hen daleko w stronę zachodzącego słońca mając obcego za przewodnika, podczas gdy nie czujemy
Steinar Aegirson - Farmer (Wielorybnik)
Skyardzie ( @TynkarzCzwartejSciany: ) to już nawet nie są zmiany, do których z czasem się trzeba przyzwyczaić. Powoli to zaczyna przypominać obłęd z budowy świątyni w Lakunvik! Wszędzie węszone są spiski, przebąkuje się o magii i antymagii. Otruciu Sigmunda i rzucaniu uroków na wojowników ściągniętych na pojedynek. Svein niszczy świątynię, a na sam koniec Donut używa zatrutego ostrza. Jeszcze trochę, to sami się pozabijamy w bratobójczej
Valur Łobuz- szkutnik

Slothi ( @Diamond-kun ) widze ze tez powoli tracisz wiare w tę osadę. Inne osady na półwyspie też są przeciwko nam. Co powiesz na współprace? Zbierzmy ludzi i wyruszmy na nowy anlogsa.. Angol... Anglosaski ląd. Tu i tak nic nas nie trzyma
Slothi - administrator kartograf kapłan(?) radny

Dziękuję za propozycję, ale niestety musze odmówić, niechce na starość zmieniać tak bardzo otoczenia. Z checią poprowadze was, ale ja zostaje w skanydnawi ( @Stid ).