Wpis z mikrobloga

@chleb123: Ta fasolka, która jest w tym najgorsza, jest właśnie cechą charakterystyczną dla "angielskiego śniadania". Do tego utarło się, że jakieś kiełbaski, jajko i pomidory. Często do tego tosty. Nie wiem, kto to wymyślił, ale wierzę, że Angole są do tego zdolni. xD

Za granicą, w krajach turystycznych, jest to dość popularne w restauracjach, choć nie widziałem nigdy, żeby ktoś to jadł. Czy w Anglii to jedzą, to nie wiem.