Wpis z mikrobloga

Mieliście kiedyś taką myśl jadąc samochodem, że moglibyście wykonać jeden ruch i uderzylibyście w drzewo/inne auto i zgon? Albo stojąc gdzieś w oknie myśl typu "mógłbym teraz skoczyć i umrzeć"? To się nazywa "call of the void". Chyba nie ma polskiej nazwy na to ale ja bym to przetłumaczył ładnie jako "wezwanie pustki" albo ładniej "szept pustki".
itterasshai - Mieliście kiedyś taką myśl jadąc samochodem, że moglibyście wykonać jed...

źródło: comment_mVpJc3jqJXa4hXcsN6gUB51bPip9Ib7b.jpg

Pobierz
  • 165
@R0el: nie. okazało się, że bardzo dużo ludzi tak ma i dowiedli, że takie myśli nie są związane z jakimikolwiek zaburzeniami (i nie są też związane z typowymi myślami samobójczymi). niektórzy spekulowali, że to raczej jest związane z pierwotnym instynktem przetrwania który stara się nam powiedzieć coś w stylu "możesz zdechnąć, lepiej uważaj".
@Darth_Menelious: http://pimediaonline.co.uk/science-tech/lappel-du-vide-the-call-of-the-void/ podstawowy opis
@itterasshai: wydaje mi się, że dosłownie wczoraj czytałam o tym na reddicie albo 9gagu... Myślę, że dla społeczności wykopu warto byłoby zaznaczyć, że ta przypadłość dotyczy ludzi zdrowych i w żaden sposób nie łączy się z myślami samobójczymi - ot tak nagle przebłysk, dałabym krok w stronę torów czekając na pociąg i mogłabym zginąć... Dziwne zjawisko.