Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy Mirki chyba czas przestać wstawać po 5 żeby przed 8 być na siłowni albo zacząć pić kawę przed...wstałem dzisiaj i w końcu mi się plany nie posypały/nie byłem na urlopie więc szczęśliwy na siłkę pędzę..po 1.5 tygodniu przerwy... jedno ćwiczenie, potem drugie i czas na ławeczkę biakromicznie ..no i zonk..raptem 2.5kg więcej niż 1.5 tygodnia wcześniej (a ile się nabiegałem żeby znaleźć talerze 1.25 to już inna bajka) - wcześniej luzem 10 a teraz 4-5 i ręce się z lekka trzęsą i ogólnie jakoś nie wygląda to tak jak powinno. Odkładam to robię jeszcze dwie takie serie, czuje się jak kupa, myślę jak to możliwe i stwierdzam że może coś zdejmę..ściągam pierwszy talerz 1.25 i nagle dociera..zaspany po stronie wrzuciłem 20kg zamiast 10 -.- . I tak mało ale od razu jakoś się lepiej poczułem. Plan na przyszły trening- dwa razy sprawdzać ciężary -.-