Wpis z mikrobloga

Kiedyś pracowałem chwilę przy przeprowadzce i właściciel firmy opowiedział mi historyjkę o oszczędzaniu w jego branży. Otóż by mieć firmę i wóz od przeprowadzek, trzeba mieć odpowiednią licencję. Przy wyrabianiu jest/była opcja wyrabiania na ile lat do przodu jest potrzebna. Ten przedsiębiorca stwierdził, że w porównaniu z kosztami licencji, lata ważności licencji kosztują grosze, więc wziął ich w opór. Lata minęły i co ciekawego słyszy? Lwia część konkurencji przyjanuszowała i teraz muszą wyrabiać drogą licencję od nowa bo kończy się ważność, bo wzięli minimum jej ważności, bo taniej.
#januszebiznesu
  • 1