Wpis z mikrobloga

"Obliczenia uwzględniają wartość dolara w 1994 roku + inflację + cło + vat + inne opłaty, którymi obciążone są nowe fury. Oczywiście ceny są orientacyjne, bo mogłem się #!$%@?ąć o jakieś 10%, ale mniej więcej teraz masz jakiś obraz sytuacji." Przy okazji zapraszam na fanpage kumpla, na którym opisuje on swoje perypetie z Mazdą RX7 FD3S: https://www.facebook.com/biedarx7/?__tn__=kF&tn-str=kF ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#motoryzacja #carboners #samochody #ciekawostki #pieniadze #historia #mazda #nissan #toyota
Pobierz
źródło: comment_hhR8icZYAmd7di7kkTheSRDrrJUWWKSZ.jpg
  • 21
@grafikulus absurdalne są te ceny i nigdy tego nie zrozumiem żeby za tonę stali płacić tyle hajsu. Kilka osób z rodziny by miało mieszkania lub nawet się wybudowało za cenę takiej zabawki. Próżność 100%
@Ghost2: dach nad głową to dom, azyl, miejsce gdzie mieszkasz, śpisz, spędzasz wiele życia. Samochód za tą cenę to zabawka która daje frajdę z jazdy. Trochę za dużo jak za zabawkę.
@Ghost2: myślę, że dach nad głową i potrzeby najbliższych to podstawowe i najważniejsze potrzeby. A Porshe, złote zęby i helikopter to zbytki, próżność, chociaż przyznam, że nigdy w żadnym porsche nie siedziałem ani nie jechałem. A Ty siedziałeś albo jechałeś, że tak bronisz?
@snwptest: co jeśli te podstawowe i najważniejsze potrzeby rodziny są zaspokojone albo gdy twoja rodzina to #!$%@?, dlaczego masz ich wtedy sponsorować? Próżność? Rozumiem że ty pracujesz tylko by zaspokajać potrzeby swojej rodziny, tak? W porsche 911 siedziałem na targach we Frankfurcie w zeszłym roku a jechałem po płycie lotniska jako pasażer w Ferrari 430 ale nie ma to żadnego znaczenia.
@Ghost2: gdy potrzeby podstawowe i najważniejsze są zaspokojone, to ludzie zazwyczaj ładują kasę w marzenia, zachcianki. Jednak podróż dokoła świata to co innego niż samochód za pół miliona. Żeby nie wiem jaka praca tam została wykonana, nie wiem jakie części, to przecież silnik i tak nie jest ze złota, ani stopów metali z marsa i innej galaktyki, konstrukcja silnika nie jest jakaś warta Nobla ani tak przełomowa, że nikt nigdy nigdzie
@Ghost2: to znaczy tylko że było go na to stać i chciał to kupić. Nie dorabiaj filozofii całej od razu. Było warte dla kupującego i sprzedającego. Nie dla mnie i pewnie nie dla milionów ludzi.
@Ghost2: a co Ty w ogóle taki obrońca obłędnie drogich samochodów? niech sobie jeżdżą, niech nawet po milion, dwa, dziesięć kosztują. Liczba zer w ich cenie nie jest wykładnikiem ich przydatności.