[kissandfly]

Myślę, że zrozumiałem jak może działać to co ludzie nazywają "czasem". Elektrony przeskajują z powłoki na powłokę. Nie przelatują między nimi. Elektron na jednej powłoce odparowuje i w tej samej chwili pojawia się na drugiej. To daje możliwość abyśmy przeskakiwali między kopiami naszego wszechświata z nieco zmienionymi parametrami niczym obrazki rysowane na kartkach zeszytu, które po przetasowaniu dają animację. Ten przeskok to najmniejsza chwila więc upływ czasu jest tak na dobrą sprawę złudzeniem. Nasze życie składa się ze statycznych obrazów niczym taśma filmowa. Muszę chyba zażądać podwyżki, bo aktor mojego formatu zasługuje na zdecydowanie wyższą gażę.

#fizyka #fizykakwantowa #nauka #teoria

[kissandfly]

@kissandfly na tempo przeskoków między wszechświatami wydaje się, że mają wpły dwie rzeczy - temperatura bo wszechświat w początkowych erach po wielkim wybuchu ewoluował bardzo szybko, a był wtedy bardzo gorący i drugi czynnik - grawitacja, która działa odwrotnie do temperatury utrudniając przeskoki.

[Hu_Yu_Hai_Ding]

na tempo przeskoków między wszechświatami

@kissandfly: bardzo obrazowo to przedstawiłeś, ekstra sprawa (już się zastanawiam jak by można było to zwizualizować w przystępnej formie graficznej/poglądowej animacji), ale w dalszym ciągu nie umiem sobie wyobrazić dlaczego przeskoki odbywają się między.. wszechświatami - dlaczego?

[Iperyt]

@kissandfly: Przestań ćpać i zacznij czytać.

[kissandfly]

@Hu_Yu_Hai_Ding To tylko moja hipoteza, którą należało by zweryfikować chociażby obliczeniami. Gdybyś nie przeskoczył do równoległego wszechświata to nie istniał by czas i nic by się nie stało, bo nie było by dokąd przeskoczyć więc nie zachodziły by żadne zmiany. Przypominam, że w mojej hipotezie nie ma czasu więc żeby mogły zachodzić jakiekolwiek zmiany obiektów fizycznych to muszą one zachodzić w innych, kolejnych wersjach naszego świata. Wersja przed i po jakiejkolwiek zmianie

[kissandfly]

@Iperyt Chyba Ty. Ja naprawdę dużo na ten temat przeczytałem i myślę, że rozumiem to dość dobrze.

[kissandfly]

@Hu_Yu_Hai_Ding One (kopie świata) muszą się teleportować niemalże w to samo miejsce. Przesunięcia muszą być minimalne.

[Iperyt]

myślę, że rozumiem to dość dobrze.

@kissandfly: No własnie. Tylko tak myślisz, a rzeczywistość jest całkiem inna.

[Hu_Yu_Hai_Ding]

a rzeczywistość jest całkiem inna.

@Iperyt: etyka chyba by nakazywała w tym momencie poprawić kolegę, nie gryźmy się...

[kissandfly]

@Iperyt Poczytaj Davida Bohma albo chociaż zobacz z nim filmy na YT

[kissandfly]

@Iperyt To pczywiste, że skoro świat kwantowy tak bardzo odbiega od naszej rzeczywistości to nasza rzeczywistość musi być chociażby w pewnym sensie jedynie złudzeniem.

[tojestmultikonto]

@kissandfly: To nie jest do końca tak jak piszesz. w przypadku elektronów działa prawdopodobieństwo. położenie, a nawet droga po której porusza się elektron nie są stałe. są zbiorem możliwości. wychodzi na to, że może tu dochodzić do znacznie subtelniejszych zmian niż teleportacja, które determinują zmianę orbity elektronu. Nie mniej jednak koncepcja multiversum jest dość ciekawa i sam ją brałem pod rozważania.

The conclusion of this article, is that electrons do not