Aktywne Wpisy
ATAT-2 +69
Dla niektórych ten wpis będzie oczywistością ale innym może da do myślenia.
Wykopki - trzymajcie część oszczędności w gotówce.
Moja sytuacja sprzed kilku dni gdy rozliczenie za duży etap budowy przyszło szybciej niż planowałem i musiałem wyczarować 60k na drugi dzień.
Mając podobne doświadczenia tylko z dalekiej z przeszłości uznałem, że to nic trudnego. Wsiadłem w auto i pojechałem do bankomatu z zamiarem zrobienia kilku transakcji po 9k.
Pierwszy bank i zonk
Wykopki - trzymajcie część oszczędności w gotówce.
Moja sytuacja sprzed kilku dni gdy rozliczenie za duży etap budowy przyszło szybciej niż planowałem i musiałem wyczarować 60k na drugi dzień.
Mając podobne doświadczenia tylko z dalekiej z przeszłości uznałem, że to nic trudnego. Wsiadłem w auto i pojechałem do bankomatu z zamiarem zrobienia kilku transakcji po 9k.
Pierwszy bank i zonk
uncle_freddie +433
Polacy po prostu kochają stare auta, niskie zarobki i życie na wiecznym wynajmie (w mikro klitkach) odc. 624163172
#nieruchomosci #gazetawyborcza #krakow
#nieruchomosci #gazetawyborcza #krakow
#rozowepaski czy uciekłybyście od kogoś kto sie z wami spotyka, zaprasza was wszędzie, ale dowiadujecie się, że on uwielbia taką jedną dziewczynę, ale ona go nie chce jako faceta dla siebie, natomiast traktuje go jak kumpla, lubi go, konsekwentnie lajkuje mu posty, komentuje w taki sposób, że można pomysleć, że ona go baardzo lubi, ale jak mówię ona nie chce z nim być. Zanosi sie na to, że ona nie zniknie, bo to "przyjaźń". A on ślepo cały czas jest dla niej milutki i jako kumple też sie widują w jakiejś grupie, on ją zapraszał w przeszłości pod namioty i różne takie ale sie wymigiwała, natomiast zniknąć nie zniknie bo go "lubi"
Ta świadomość, że jakby ona chciała to on by za nią poleciał (mówił mi o niej z wielka sympatią, a on w każdym znajdzie jakąś wadę, w niej nie znajduje) jest dobijająca.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Uciekałabym jak najdalej. W tym przypadku bym była jakimś wyjściem awaryjnym, skoro wystarczyłoby skinienie palcem tamtej drugiej i gościu by za nią poleciał.
i to nie ja złamałam tę zasadę. Miałam przestać się spotykać ze wszystkimi znajomymi tylko dlatego, że któryś chłopiec "z grupy" sobie wyobraził nas przed ołtarzem wraz z imionami dla czworga naszych dzieci? Jeśli chłopcowi to przeszkadza, to niech sam się odizoluje od wspólnych znajomych, czemu ja mam pokutować? Jestem bezpośrednia i jak mówię nie, to liczę na
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}