Aktywne Wpisy
Jaque +48
Serce mi się kroi, przyszedł na nogi do mnie bo źle się czuje
Majk_ +108
Brzydzi mnie 11 listopada. A ściślej: brzydzi mnie to jak wygląda jego świętowanie. Rok do roku w Warszawie odbywa się zjazd międzynarodówki nacjonalistycznej, gdzie obok polskich narodowców z mordą troglodyty co roku maszerują włoscy, słowaccy i węgierscy faszyści. Co roku z czoła marszu padają hasła o żydach, gejach i złej Unii Europejskiej. Co roku głównym przesłaniem marszu jest to, że może i Polska jest niepodległa, ale zaraz przyjdą złe żydy z Unii
To co mnie ciekawi w tym wszystkim i co zrozumiałem z tego co mówił Sir Roger Penrose na temat ("niewidzialnej" materii lub energii tego nie jestem do końca pewny) znajdującej się w przestrzeni kosmicznej to fakt, że występują skupiska takiej materii, które nie emitują żadnego promieniowania. Wiadomo tylko, że te obszary mają silne pole grawitacyjne więc może są tam jakieś czarne dziury, który pożarły wszystko co miały do wchłonięcia w swojej okolicy i przestały emitować jakiekolwiek promieniowanie. Doszło do takiej "ery" stagnacji, która trwać będzie w nieskończoność. Co o tym myślicie. Czy taka koncepcja w ogóle ma sens?
źródło: Wikipedia
I tu dochodzimy do wniosku, że w najgorszym
Do tego czasu układy gwiazd podwójnych połączą się, a planety spadną na swoje gwiazdy (w wyniku promieniowania grawitacyjnego ich orbity się zacieśnią). We Wszechświecie pozostaną tylko pojedyncze obiekty
Nie jesteśmy nawet w stanie określić czy nie było więcej Wielkich Wybuchów, bo może one są na porządku dziennym tylko odległości między nimi są tak duże, że nigdy tego nie zanotujemy.
@tojestmultikonto: Nie, nie, nie :D. Nie masz totalnie pojęcia o czym piszesz. Dylatacja czasu tak nie działa. A Wasp-29 nie należy do najstarszych znanych gwiazd. Tu masz listę: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_oldest_stars
I nie, wieku Wszechświata nie szacujemy tylko na podstawie jego obserwowalnej wielkości.
@tojestmultikonto: rzeczywiście były takie pomysły, ale nie wypaliły. Według obliczeń ciemna materia powinna znajdować się na obrzeżach galaktyk (galaktyczne halo).
https://pl.wikipedia.org/wiki/MACHO
Uniwersytet Warszawski badał czy faktycznie takie obiekty występują w halo galaktycznym. Okazała się, że nawet jeśli są takie obiekty to nie mogą one stanowić znaczącej części ciemnej materii. https://pl.wikipedia.org/wiki/OGLE
@
@tojestmultikonto: Na początku studiów z astronomii też miałem odczucie, że to nie może być jakaś "magiczna" ciemna materia. Z filozoficznego punktu widzenia to jest takie tworzenie bytów ponad potrzebę (brzytwa Ockhama). Jednak teraz, po zdobyciu większej wiedzy, uważam inaczej. Już dawno wymyślono, że coś nie tak może być z samą grawitacją. Że nie działa ona
@tojestmultikonto: zastępujesz jeden nieznany byt drugim nieznanym bytem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdyby coś takiego było to by nam się przestały zgadzać modele ewolucji gwiazd. No i wtedy obserwowalibyśmy większą ilość czarnych dziur niż obecnie. Obserwacje mówią jednak, że wszystko się ok, ale w danych miejscach
@Siotson: Jeżeli w jednym punkcie Wszechświata czas stoi w miejscu, a w innym płynie normalnie to spokojnie przenosząc się do obszaru o zerowym przyroście czasu da się "przenieść w przyszłość".
@tojestmultikonto: czyli coś zastępujesz zmyślone (bo taka według Ciebie jest ciemna materia) zmyślonym B. Czyli właściwie robisz to co krytykujesz u innych.
@tojestmultikonto: dowodem na istnienie ciemnej materii jest zachowanie się galaktyk (krzywe rotacji) i poruszanie się gromad galaktyk. Po prostu nie wiadomo jeszcze czym owa ciemna materia jest.