Wpis z mikrobloga

Hej mirki wracając z wakacji miałem nieprzyjemność trafić na żółtą budkę z aparatem. W chyba najbardziej absurdalnym miejscu, na zjeździe z autostrady A1 na A4. Nie spodziewam się tam fotoradaru, ani nie było znaku ostrzegającego o kontroli. Jechałem spokojnie 90 na tempomacie, i zacząłem zwalniać dopiero gdy zobaczyłem sam radar. lecz już było za późno. nigdy wcześniej nie dostałem żadnego mandatu jeżdżę tak przepisowo jak tylko można. A tu dziś przychodzi list do moich dziadków (na których samochód jest zarejestrowany) ze zdjęciem i standardową formułką, mandat 200zł 4pkt za 80 na 50. Lecz na zdjęciu które wysłali w ogóle nie widać kierowcy ani tablic. GITD może mieć zdjęcie w lepszej rozdzielczości? I co w ogóle robić? czytałem o sprawach sądowych gdzie wygrywali i nie musieli płacić, ale po śląskich sądach nie chce mi się chodzić.Bo jest to po prostu nie warte tych pieniędzy. Dało by się ta sprawę załatwić w Małopolskim inspektoracie drogowym? I czy dało by się tam zmniejszyć mandat do najniższego w taryfikatorze (100) czy teraz wszystko jest sztywne?
#mandat #prawo #motoryzacja #fotoradary
  • 15
@wojtek354: poszukaj gdzies standardowej formułki, ze na podstawie zdjecia nie wiesz kto prowadzil i nie widac nr. tablicy rejestracyjnej a z racji tego, ze było to dosyć dawno, to nie pamiętasz tych dni. Jednak z racji tego, ze nie wiesz kto kierowal samochodem, to mozesz pojsc na ugode i zaplacic polowe kosztów mandatu, bez punktow karnych.
@Tatiagla: czytałem i w takiej sprawie dziadek popełnił by wykroczenie i za to mandat 500zł. Wiadomo wszystko można wygrać w sądzie. ale sprawa jest inie warta zęby iść do sądu tego nie warta @kkeE: W Gliwicach. I jestem Pewien ze tego dnia w którym jechałem nie było znaku "kontrola prędkości".
@tomaszq a to ciekawe, dostałem wezwanie ostatnio i miałem na nie właśnie odpisać. Jak nie odpiszą to skierują sprawę do sądu. Sąd mnie przecież skazę i będę musiał zapłacić. Co pominąłem?
@bartdziur To wezwanie ABCD? W sensie wskaż kierowcę, nie wskazuj kierowcy itd?
No jak nie odpiszesz, to pójdą do sądu, też bezprawnie, i będziesz miał długa zabawę. Warto odpisać, jest gotowe pismo, które kosztuje 30zl i po jego wysłaniu nie odpisują nic, sprawdzone dwa razy w ciągu roku.
Skąd pobrać pismo Ci nie powiem, bo nie chce reklamować, ale jest stroną na której są porady nt walki z tego typu procederem, anulowaniem