Ostatnimi laty Koreańczycy robią bardzo ciekawe wozy, są nowoczesne i nie ustępują jakością samochodom europejskim lub japońskim. Niesamowite jest, jak szybko dogonili swoich konkurentów, zaczynając w latach 80. od licencyjnych wynalazków typu Kia Pride lub brzydkich własnych konstrukcji pokroju Hyundaia Pony, przez różne Lanosy i Espero, aż po Elantrę i Stingera. Razem ze Skodą i Dacią opanowały segment aut miejskich wyrzucając z niego Fiata. Teraz stać ich na własne centra R&D, zachodnich projektantów i inżynierów, więc w nasyconym europejskim rynku atakują segment zdominowany przez Volkswagena Golfa GTI: hot-hatche. Ciekawe, czy uda im się zdobyć przyczółek i utrzymać; w Polsce większość woli używane auto niemieckie niż koreańskie, więc mogą mieć ciężko, ponadto nówka z salonu nie ma rewelacyjnej ceny. Poniżej porównanie cenowe najseksowniejszych gorących hatchbacków, dane zaczerpnięte z oficjalnych stron producentów, koszt za podstawową wersję:
Morał z tego zestawienia płynie taki, że najtaniej będzie wziąć Golfa, a za drobną dopłatą szybsze Megane. Poza tym, niemal wszystkie auta mają silniki nie przekraczające dwóch litrów i turbo. W taki oto sposób hot-hatch jest nudnym autem z napędem na przód i turbiną, nawet w Hondzie ( ͡°ʖ̯͡°) Normy Euro wykastrowały auta spalinowe z ich charakteru i shomogenizowały rynek. Za tydzień kolejny wpis, pozdrawiam i miłego dnia!
@DerMirker: z tą jakością to bym tak nie szalał. Bo hyundai i30n jest wysryw ale co drugi wpada do warsztatu co kilka tygodni bo to i tamto. Najgorzej jednak z pompami paliwa :)
@DerMirker: mamy w firmie ix35 i jak czytam podniety wykopow, o tych legendarnych koreanczykach, ktore zniszcza marki premium, to cisne beke z glabow xD
Nie wiem jak z silnikiem w Hyundai’u ale w 2.0tsi możesz spokojnie podnieść moc z 245 na 280( bezpieczne) lub więcej ale generalnie nie polecam. Najlepszym rozwiązaniem jest Audi Rs3, 2.5 tsi 400km no ale oczywiście cena jest już znacznie wyższa
@Mateusz-Olssen: nigdzie nie napisałem że zniszczą marki premium! Ale są coraz lepsze, a zaraz po nich nadejdą chińskie auta, a wtedy europejscy producenci będą musieli jeszcze bardziej okopać się w normach, akcyzach, regulacjach i cłach blokując wolny handel. Azja to przyszłość, Europa to skansen.
Nka zbiera bardzo fajne opinie, według mnie daje więcej frajdy niż taki Golf, czy Megane i jest czymś nowym. Poza tym w wyższej cenie jest więcej w standardzie i gdyby porównać te samochody z tym samym wyposażeniem to Hyundai wcale nie będzie najdroższy :)
@MrGreeneye: chciałem porównać, ile trzeba wydać najmniej pieniędzy za dużo koni i przyspieszenie. Poza tym teraz jest okres wyprzedaży i dużo rabatów widziałem na stronach, więc moje wyliczenia nie byłyby miarodajne. @Zgubilem_Login: słusznie, zapomniałem o nim. Celem było pokazanie Hyundaia na tle ogólnej konkurencji.
@DerMirker Jak dla mnie wśród tej calej paczki wybija się Focus RS z napędem na 4 koła, silnikiem 2,3 l, 4 i 7 do setki i super trzymaniem się drogi. A i z wygladu fajny.
@DerMirker: bylby gdybys zrobil jakies rozeznanie. Srednie ceny katalogowo: i30N 149k, Megane 150k, Honda 159k, Golf GTI 165k, Golf R 195k, Focusa juz nie sprzedaja, Peugot zmienia silnik i cala swoja charakterystyke w zwiazku z WLTP wiec #!$%@? wie. Wszedzie rabaty po 5-10tys, Golfy nawet po 15-20.
Ostatnimi laty Koreańczycy robią bardzo ciekawe wozy, są nowoczesne i nie ustępują jakością samochodom europejskim lub japońskim. Niesamowite jest, jak szybko dogonili swoich konkurentów, zaczynając w latach 80. od licencyjnych wynalazków typu Kia Pride lub brzydkich własnych konstrukcji pokroju Hyundaia Pony, przez różne Lanosy i Espero, aż po Elantrę i Stingera. Razem ze Skodą i Dacią opanowały segment aut miejskich wyrzucając z niego Fiata. Teraz stać ich na własne centra R&D, zachodnich projektantów i inżynierów, więc w nasyconym europejskim rynku atakują segment zdominowany przez Volkswagena Golfa GTI: hot-hatche. Ciekawe, czy uda im się zdobyć przyczółek i utrzymać; w Polsce większość woli używane auto niemieckie niż koreańskie, więc mogą mieć ciężko, ponadto nówka z salonu nie ma rewelacyjnej ceny. Poniżej porównanie cenowe najseksowniejszych gorących hatchbacków, dane zaczerpnięte z oficjalnych stron producentów, koszt za podstawową wersję:
Hyundai i30N Performęs kosztuje 146 900zł (silnik 2.0 275KM, przyspieszenie do setki 6.1s)
Volkswagen Golf GTI, 129 050zł (silnik 2.0 245KM, 6.2s)
Volkswagen Golf R, 160 650zł (silnik 2.0 310KM, 4.6s)
Renault Megane R.S., 131 900zł (silnik 1.8 280KM, 5.8s)
Peugeot 308 GTi, 139 900zł (silnik 1.6 263KM, 6.0s)
Ford Focus RS, 158 240zł (silnik 2.3 350KM, 4.7s)
Honda Civic Type-R, 150 000zł (silnik 2.0 320KM, 5.8s)
Morał z tego zestawienia płynie taki, że najtaniej będzie wziąć Golfa, a za drobną dopłatą szybsze Megane. Poza tym, niemal wszystkie auta mają silniki nie przekraczające dwóch litrów i turbo. W taki oto sposób hot-hatch jest nudnym autem z napędem na przód i turbiną, nawet w Hondzie ( ͡° ʖ̯ ͡°) Normy Euro wykastrowały auta spalinowe z ich charakteru i shomogenizowały rynek. Za tydzień kolejny wpis, pozdrawiam i miłego dnia!
#rzetelnafura śmieszne wpisy
#motoryzacja #samochody #carboners #carspotting #hyundai
@DerMirker: Sam jesteś wynalazek. To była kopia mazdy 121. Tak samo jak Ford Festiva
MAZDA http://www.mazdadealer.pl/wp-content/uploads/2015/06/1988_Mazda_121_DA_Fun_Top_3-door_hatchback_2012-01-15.jpg
KIA https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/12/Kia_Pride_silver_vl.jpg/1200px-Kia_Pride_silver_vl.jpg
FORD https://s1.poctra.com/640/copart-p-2017/m03/a2/a2d55d9a3629e15226942065892cc159_1/1990-Ford-Festiva-L-front-right-32008076.jpg
Komentarz usunięty przez autora
@DerMirker: też uważam, że wszelkie normy to idiotyzm. Widział ktoś kiedyś tlenek azotu albo sadze? Komu przeszkadza też palenie śmieciami w piecu?
Najpierw sprawdź sprzedaż Pandy i 500 w Europie. I znajdź jakąś Dacię tego segmentu :)
Obecna wersja Focusa RS ma napęd na 4 koła, poprzednia miała tylko na przód.
@B4rt0: no wiem, dlatego napisałem niemal wszystkie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zgubilem_Login: słusznie, zapomniałem o nim. Celem było pokazanie Hyundaia na tle ogólnej konkurencji.