Wpis z mikrobloga

2 września miałem robioną septoplastyke i od samego początku wku*****ły mnie 'strupy' w nosie, non stop myślałem że mam jakiegoś dziwnego zaschniętego gluta albo strup który nie chce się oderwać. Po miesiącu batalii siedze sobie w #pracbaza i smarkam sobie i tak coś ten glutens nie chciał wyjść, no to ja go smyram normalnie se tak palcem i tak coś dziwnie czuje tam w nosie(od samego początku glutensy zaschnięte nie chciały wychodzić, a z jednej strony to już kompletnie, po prostu zostawały na końcu dziurki i ni fuja nie dało ich smarknąć dalej, trzeba było pomagać tu chusteczką tudzież paluchem popieścić, i nie wiedziałem dlaczego przy ciągnięciu tych glutów bolał mnie nos z drugiej strony bliżej oczodołu, ale to tak kurła dość mocno jakby mi sie miał rozlatywać nos). No i pomagam temu glutensowi paluchem a tutaj wychodzi zaschnięty razem z szwami XD Nikt mnie nie mówił czy mam nawet jeszcze jakieś rozpuszczalne itp, ale te na rozpuszczalne nie wyglądają takie dość nawet wytrzymałe. W drugiej dziurce czuje to samo, czyli tam też będzie niespodzianka za niedługo.
#heheszki #gownowpis #historiajednejfotografii
ARTEM13 - 2 września miałem robioną septoplastyke i od samego początku wku*****ły mni...

źródło: comment_9Zo4VpPmPdi9GhnIUwxBzQy7ZFpwYf5s.jpg

Pobierz
  • 53
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Sam miałem septoplastykę, całość pamiętam i raczej zapamiętam na długo :) Na początek 2 pigułeczki "głupiego jasia" :D jak wiecie gdzie to kupić to dajcie znać () na początku faza niewąska, kafelki biegają po ścianach a stojak do kroplówki uśmiecha się co Ciebie i macha przyjaźnie :)
"będzie Pan po tym spał jak małe dziecko!"... ehe... taki #!$%@?. Cały zabieg pamiętam na tyle, że nawet
@ARTEM13: wołaj jak zredagujesz
Nie zapomnij nadmienić o cenniku za usługę medyczną ,
Chętnie bym się dowiedział jakie komplikacje powodowała/y u ciebie krzywa przegroda nosa.
Ja Wam opowiem bo miałem zabieg 27wrzesnia czwartek , przyjęli mnie na oddział i biegałem robiłem badania krew i prześwietlenie klatki piersiowej i tyle następnego dnia już miałem rano zabieg trwał 1.3h. Narkoza na całość więc spałem , po zabiegu zawieźli mnie na salę i nie można było spać przez 1h/40min więc gadałem z dziewczyną. Kiedy zaczniecie ogarniać to ogarnięcie że w nosie macie tampony zatkany nos bandażami i stabilizatorem aby nos
@MrKarpiuk: Miałem podobne przejścia. Tydzień ze stanem podgorączkowym chodziłem, jeszcze dłużej walczyłem z zatokami. Ciągłe płukanie nosa wodą morską a później nawilżanie. Na szczęście nic nie bolało. Do normy nos wrócił dopiero po jakimś miesiącu.