Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
MallaCzarna +4
Boze, zestresowana jestem strasznie głupia
( ಠ_ಠ)
W sobotę poznam moja siostre i kuzynke(jadę do Krakowa)zaprosiłam je na "fancy" obiad bo akurat jest restaurantweek. Głównym daniem jest noga z kaczki.
Więc co ja, debil robię prawie tydzień wcześniej o 2 w nocy? Googlam "jak jeść nogę z kaczki" xD
Śmieszne, bo ja wiem jak, niczego nowego się nie dowiedziałam. Pewnie się zdziwice ale na Lubelszczyźnie mamy sztućce od jakiegoś
( ಠ_ಠ)
W sobotę poznam moja siostre i kuzynke(jadę do Krakowa)zaprosiłam je na "fancy" obiad bo akurat jest restaurantweek. Głównym daniem jest noga z kaczki.
Więc co ja, debil robię prawie tydzień wcześniej o 2 w nocy? Googlam "jak jeść nogę z kaczki" xD
Śmieszne, bo ja wiem jak, niczego nowego się nie dowiedziałam. Pewnie się zdziwice ale na Lubelszczyźnie mamy sztućce od jakiegoś
Mała ma 4 lata. Codziennie w nocy od 1 do rana śpi z nami. Każde moje przytulenie do żony kończy sie tym ze mała wpycha sie między nas i nie daje nam sie przytulic. O seksie nie będę pisał, bo go nie ma. Codziennie rano mała chce tylko do mamy, z nią sie ubierać, jeść. żona jak wychodzi do pracy to ja wstaje. Mała żegna sie z nią 5 minut jakby wyjeżdżała za może. Często ryczy aż mama nie zamknie drzwi. Mała w dodatku jest bardzo energiczna, ma nieograniczone siły i czasem bardzo nas meczy bo ciężko ja okiełznać. Żona nie widzi problemu a ja sie czuje odrzucony. Chodzę sfrustrowany, przez co odreagowuje na nich, im bardziej żona mnie ignoruje tym bardziej ja sie złoszczę na mała. Dziś na moja złość ze mała znowu sie wepchala między nas kiedy sie przytulalismy, zaczęła sie kłótnia. Na moje słowa ze dla mnie najważniejsza jest zawsze żona dopiero pózniej dzieci i oczekuje tego od niej usłyszałem, ze jestem egoista i ze po co mi dzieci i ze ściągam ja w dół bo wstała w dobrym humorze a teraz nie chce jej sie żyć. Mam dość czy ze mną jest coś nie tak?
#pytanie #zwiazki
Komentarz usunięty przez autora
My dziecka nie tresujemy. Kochamy, przytulamy i w sumie to w dupie mamy resztę. Zdanie wielce doświadczonych "rodziców" z Mirko też polecam tam sobie wsadzić,
Dziecko odejdzie, żona zostanie.
Poczytaj sobie, jakie powinny być relacje.
Mcdonaldzie tez nie moge zarzucic, ze je glodza. Zostawianie dziecka samego w nocy to nie porzucenie, ale to nie jest opieka ktorej zyczylabym jakiemukolwiek dziecku. Zwlaszcza ze jest juz bardzo duzo badan dowodzacych ze dzieci spiace z rodzicami rozwijaja sie znaczaco lepiej. No ale to wymaga troche wysilku. A macierzynstwo ma byc latwe proste i przyjemne co nie? A jak za trudno to