Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu pojechałem do znajomego Holendra na szrot po jakieś pierdoły. Patrzę, a obok hali postawiony mały plotek powiedzmy 1x1m, w środku kwiatki i wysypane kamyczki.
Pytam go, czy pochował psa, czy co...
Okazuje się, ze gość który z nim tam od zawsze pracował zażyczył sobie po śmierci wysypanie swoich prochów właśnie w miejscu obok hali. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wydało się śmieszne, ale zarazem dziwne.. Jak pojadę znowu na szrot, to zrobię zdjęcie.
#truestory #creepystory #speedywholandii