Wpis z mikrobloga

5696 - 212 - 146 = 5 338

212 - kiedy na początku tygodnia napisał do mnie @radoslaw-szalkowski, że w sobotę będzie wyjeżdżał z Łodzi po pana @Mortal84, nie trzeba było mnie długo namawiać. Właściwie to nie trzeba było mnie wcale namawiać ( ͡° ͜ʖ ͡°) od słowa do kupienia biletów i zebrania Ekipy z Warszawy w postaci @rdza nie minęło zbyt długo czasu. Tak został skreślony mój tydzień w pracy z powodu mentalnej radochy z nadchodzącej wycieczki we wspaniałym towarzystwie.

W piątek wieczorem, tuż przed wyjazdem, odzywa się @fenter (później się okazuje, że to Mortal 2.0) z chęcią dołączenia. Ogarniamy szczegóły dojazdu pierwszą KM-ką do Warszawy i trzymamy kciuki, żeby 8 minut na przesiadkę wystarczyło.

Pobudka o 3:00, ogarnięcie śniadania i w drogę. W Łodzi wita nas @radoslaw-szalkowski i czekamy chwilę na @sim_co oraz @Zelazko_MPM. Chwilę po 7:00 ruszamy w drogę. Tuż za Łodzią wita nas mgła i klimatyczny wschód słońca. Po kilkunastu górkach trochę się uodparniam i nie płaczę, przed każdym podjazdem. W jeździe pod wiatr motywuje mnie tylko to, że na 80km będzie punkt kulminacyjny wyprawy - Góra Kamieńsk - moja najwyższa jak do tej pory wspinaczka. Pod samą górą wpadam na pomysł odczepienia torby podsiodłowej, zawsze to 3kg mniej. Oczywiście towarzystwo mi nie wierzyło, że zostawię ją tak o w krzakach, jeszcze mnie dobrze nie znają #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°) sam podjazd mimo wszystko poszedł mi lepiej niż się spodziewałam. Zamykając stawkę, z kilkoma przerwami dojechałam na szczyt i się zgubiłam… Na jednej, jedynej drodze.

W Kleszczowie, najbogatszej gminie w Polsce - czuć piniondz - spotykamy się z panem @Mortal84 i ruszamy oglądać Największy Wykop w Europie - podobno to tam pieką rogale na akcję #dzieciakichojraki. Odwiedzamy 2 punkty widokowe i kierujemy się w stronę wykwintnego obiadu w restauracji na M. Jadąc ze średnią około 30km/h na godzinę tak się zagaduję z @rdza, że dostaję kolki, która trzyma mnie aż do przerwy.

Po McDonaldzie kierujemy się zaliczając gminy do Łodzi. Całkiem przyjemnie jedzie mi się po ciemku. W okolicach Łasku robię się bardzo głodna, wyciągam z kieszonki ciastko i nie łapiąc kęsa na jakiejś dziurze je gubię… Na szczęście docieramy w idealnym czasie na pociąg i jeszcze przed Widzewem udaje nam się zahaczyć o McDonalds.

Dzięki wszystkim za cudowne towarzystwo, szczególnie pani @rdza za wspaniałe pogawędki. Jazda z wami to była ogromna przyjemność i czas minął niesamowicie szybko. Trudno nie wspomnieć o idealnie zaplanowanej trasie przez @radoslaw-szalkowski - absolutnie wszystko było dopięte na ostatni guzik.

Do następnego!

144 - kiedy zaliczanie gmin wchodzi za mocno i nie wynaleziono jeszcze na nie szczepionki pakuję się do Lubartowa i wracam z południowym wiatrem podziwiając lubelskie krajobrazy. I cyk do 10k zostało mi jakieś 900km.

#rowerowyrownik #szosa #100km (nr 34) #200km (nr 4)
edicsson - 5696 - 212 - 146 = 5 338


212 - kiedy na początku tygodnia napisał do ...

źródło: comment_L6oJfkG7MatTpBAZpU1ILHhMMXaKWGET.jpg

Pobierz
  • 4
Właściwie to nie trzeba było mnie wcale namawiać


@edicsson: Tobie to aż strach jakiś pomysł podrzucić ;)

Góra Kamieńsk - moja najwyższa jak do tej pory wspinaczka.


jaki następny swój rekord chcesz pobić?

Całkiem przyjemnie jedzie mi się po ciemku.


zapomniałem zapytać jak lampka wypadła. Nie będzie zwrotu? ;)

Dzięki wszystkim za cudowne towarzystwo


również dziękuję, po raz kolejny i mam nadzieję, że nie ostatni ;)

absolutnie wszystko było dopięte na
@radoslaw-szalkowski: AMA

Tobie to aż strach jakiś pomysł podrzucić ;)


Najgorszy możliwy typ człowieka ;)

następny swój rekord chcesz pobić?


Nie wiem, za każdym razem biję wszystkie :D

zapomniałem zapytać jak lampka wypadła. Nie będzie zwrotu? ;)


Zapomniałam dodać, że to wszystko dzięki lampce, więc nie, nie będzie :D

dopięte :D poszło z fartem...


Przypadek? :D

do następnego w przyszłym roku - po dzisiejszym chyba trochę przystopuję...


Nie mów hop... :)