Wpis z mikrobloga

@Bolczewski: Skoro jest na to popyt to co w tym złego?

Jakby facet bez wykształcenia ogarnął własny biznes, który mu przynosi stosunkowo dobre dochody i jeszcze najpewniej lubiłby to robić to nazwałbyś go przedsiębiorczym i mówił, że sobie ogarnął zajebiście życie mimo braku wykształcenia (słabego startu).

Jak laska znalazła niszę, na której jak widać można nadal zarobić to ciśniesz bekę.