Wpis z mikrobloga

Rozkwitały pąki białych róż,
Wróć, Wojtusiu, z boboli 10 już,
/Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,
Dam ci za to żubra najpiękniejszy kwiat./ x2

Kładłem ci ja idącemu w bój,
Białego żubra na rozpuszalnik twój,
/Nimeś odszedł, mój Wojtusiu, stąd,
Nimeś próg przestąpił, nerko nasz kochany zdechł./ x2

Ponad stepem nieprzejrzana mgła,
Wiatr w burzanach cichuteńko łka.
/Przyszła zima, opadł róży kwiat,
Poszedł w Białystok Wojtuś, zginął za nim ślad./ x2

Już przekwitły pąki białych róż
Przeszło lato jesień zima już,
/Cóż ci teraz dam, Wojtusiu, hej,
Gdy z boboli wrócisz do żony swej./ x2

Hej, Prezydencie major pod zodiakiem padł
Choć mu dałeś tuzin żubrów krat ,
/Czy nieszczery był twej dłoni dar
Czy też może wygasł twego serca żar. /x2

W pustym pałacu zimny wicher dmie,
Już nie wróci twój Wojtunio, nie,
/kargul okrutny zbiera krwawy łup
Zakopali Wojtka twego w ciemny grób. /x2

Wojtusiowi nic nie trzeba już,
Bo mu kwitną pąki białych róż,
/Tam pod zodiakiem, gdzie przez rozpuszczalniku padł,
Wyrósł na mogile białej róży kwiat./ x2

Nie rozpaczaj, Prezydencie, nie,
Na warmińskiej ziemi nie będzie mu źle.
/Policzony będzie trud i znój,
Za rozpuszczalnik poległ ukochany twój./ x2
#kononowicz
  • 3
  • Odpowiedz