Wpis z mikrobloga

Drogie mikro prosze o poradę. Rodzice mojej żony wyjechali za granicę a z racji tego że moja jest najstarsza z rodzeństwa to czuje sie jakbym adoptowal 21 letnia karyne i 18 letniego sebe. Mam juz tego serdecznie dosyc ale po wczorajszym wieczorze uznalem ze tego juz za wiele. Mianowicie, wczoraj karyna zaprosiła nas do siebie bo siedzi sama (nie jest w zwiazku wiec nie ma betafrajera do zabawiania) i czy moze nie wpadli byśmy, zrobi cos na kolacje, z moją polepia sobie pazury. Myślę sobie jak mam oglądać Rafała Paczesia to moge rownie dobrze w gościach to zrobić jak kobiety będą taplac sie w tym żelu. Moja wzięła sprzęt, patelnię bo oczywiście u karyny nie ma dobrej, psa pod pache i droge. Wieczor mijał tak jak go wyżej opisalem do momentu kiedy wpadł brat karyny z kolegami. "E karyna, jedziesz z nami, jedziemy na (pada nazwa miejscowosci)" zapytał sebastian. "Oczywiście, poczekaj tylko sie zbiore" odpowiedziala karyna. Ja juz bylem #!$%@? ale pomoglem swojej zebrac zabawki i w oparach tanich damskich perfum ktore w posiechu wylala na siebie karyna ubralismy sie i poszlismy do samochodu. Nawet nie uslyszalem od niej cześć czy dobranoc, tak sie spieszyla. Moja wczoraj prawie poplakala sie po powrocie do domu ale najlepsze jest to co bylo dzisiaj bo uwaga musiała zawieźć ją do lekarza bo zostala o to wczoraj poproszona i karyna nawet nie przeprosila. Powiedziala jednynie ze "posiedzialam tam wczoraj pol godziny, była angela, #!$%@? mnie gadaniem to kazalam odwieźć sie do domu". Jak mogę żonie wytłumaczyć ze ta gowniara ma ją za nic i kontaktuje sie z nią tylko jak nie ma innej opcji? Wiem ze to rodzina ale ja oznajmilem wczoraj ze nie mam zamiaru zabierac jej na weekendowy wyjazd na ktory sie umawialismy bo dawno mnie tak nikt nie upokorzyl. Ktos byl w podobnej sytuacji?
#logikarozowychpaskow
#feels
#zwiazki
  • 6
  • Odpowiedz
  • 0
@wzorowywykopowicz widzisz to nie takie proste bo ja po prostu nie pozwolę tak traktować swojej kobiety. Puki co karynsko jest w stolicy prowincji na studiach ale na kolejny weekend wraca, jesli do nas przyjedzie to zakomunikuje jej ze nie zgadzam sie na takie traktowanie mnie i mojej żony i nie jest juz u mnie mile widzianym gościem a u nich do powrotu teściów sie nie pojawiam i tyle. To powinno załatwić temat
  • Odpowiedz
@el_dreso: Sam w tej chwili reagujesz emocjami. Tak naprawdę to nie Twoja sprawa, jakie są relacje między Twoją żoną a jej siostrą. Ja bym zrobił, jak napisałem, ale oczywiście decyzja należy do Ciebie. No i nie jestem żadną wyrocznią, mogę się mylić przecież.
  • Odpowiedz