Wpis z mikrobloga

Jak to jest ze dzieci z podbazy noszą plecaki wypełnione po brzegi tak ze często dobijaja do 10kg, a na studiach ma się jeden zeszyt od studiów gdzie i tak połowa to bazgroły bo i tak nic się nie notuje bo ma się notatki z zeszłych lat/prowadzący udostępnia slajdy/nie mówi nic czego by nie było w podręczniku.
#nauka #studbaza #szkola
  • 14
  • Odpowiedz
@Kapitan_Wi_Tu_Lo: jak dla mnie po prostu im wyżej tym są mniejsze wymagania i stawiane na pracę własną. Dzieci potrzebują konkretnych zadań, poleceń, pracy domowej, żeby nauczyć się na przyszłość pracować samemu i subiektywnie podchodzić do nauki, żeby wybierać to, na czym rzeczywiście im zależy
  • Odpowiedz
@kubica941: Bo na studiach nikt ci nie wpisze jedynki tylko dlatego, że nie notujesz na wykładzie czy zajęciach, uczysz się dla siebie w sumie, chcesz to notujesz, nie to nie. A w podstawówce jest taki trochę przymus jakby ze wszystkim, no bo chociażby jak ci sprawdzą zeszyt czy masz notatki a ty nie masz to jest trochę przypał wtedy xD zresztą też tego nie rozumiem ale może w sumie @styropiann:
  • Odpowiedz
i tak nic się nie notuje bo ma się notatki z zeszłych lat/prowadzący udostępnia slajdy/nie mówi nic czego by nie było w podręczniku.


@kubica941: A w podstawówce nosisz podręcznik, żeby na bieżąco porównywać? Podręczniki w podstawówce uczą dzieci podporządkowania i wykonywania poleceń dokładnie jak we wzorze. Nie sądzę, żeby to był jakiś spisek, po prostu wszyscy biorący w tym udział chcą mieć spokój i niech się gówniaki czymś zajmą, ale bez
  • Odpowiedz
Bo w podbazie masz wezwaną amtke do szkoły za 1 zeszyt od dwóch przedmiotów, sprawdzanie czy na pewno masz kredki i #!$%@? innych rzeczy, a potem już sam się uczysz radzić z tym, wiesz kto ma na to #!$%@? i ty też możesz i sam sobie ułatwiasz życie
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kubica941: dlatego powinny być szafki w szkołach dla zeszytów i książek, a zadania "domowe" powinny być robione w świetlicy po lekcjach z pomocą nauczyciela ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 2
@TypowyRobert ba ja bym był nawet za tym żeby nauka odbywała się w szkole, tak gdzieś od 4 kasy powinno się mieć zadania co masz dziś się nauczyć siadasz, zakuwasz, jak skończysz dostajesz ćwiczenia sprawdzające od czasu do czasu sprawdzian i elo możesz iść na świetlice bawić się, na zajęcia dodatkowe lub do domu siedzieć do góry brzuchem. A nie siedzisz 8x45 minut z wydajnością około 10%, a potem zapieprzasz wieczorem żeby
  • Odpowiedz
@kubica941: Na studiach jest znacznie więcej książek, po prostu ich się nie nosi.

Co do dzieciaków, to jest tak głównie ze względu na lenistwo nauczycieli. Nauczyciele wszystko muszą mieć podane pod ryj, karty pracy, zeszyty ćwiczeń, podręczniki i inne #!$%@?, bo nie potrafią przez pół godziny poprowadzić zajęć.

#!$%@?, dorosły człowiek PO STUDIACH i kursach pedagogicznych, -sricznych, nie potrafi pociągnąć swojej wypowiedzi przez pół godziny w spójny sposób, bez pomocy. Pomijam
  • Odpowiedz
  • 0
@Siley moja cała edukacja leży na pracy własnej od podstawówki aż po studia, szkoła to było tylko siedzenie i wykonywanie durnych poleceń i czekanie aż reszta baranów skończy.
  • Odpowiedz