Aktywne Wpisy
juzwos +198
A wy biedaki to dalej umieracie?
Nawet mi was nie żal.
Kazdy może być nieśmiertelny, wystarczy chcieć
#heheszki #zdrowie #smiertelnewypadki #patologia #coaching
Nawet mi was nie żal.
Kazdy może być nieśmiertelny, wystarczy chcieć
#heheszki #zdrowie #smiertelnewypadki #patologia #coaching
agareas +36
Czekałem rok że studiami, żeby iść na nie z dziewczyną, która dopiero w tym roku zdała maturę...
Błagała żebym czekał, żebym nie szedł sam, że pójdziemy za rok razem na zaoczne.
Poczekałem i co?
Tymczasem dowiedziałem się, że bez mojej wiedzy zapisała się już na dziennie całkowicie gdzie indziej.
Właśnie do niej jadę jej podziękować.
#zwiazki #przegryw
Błagała żebym czekał, żebym nie szedł sam, że pójdziemy za rok razem na zaoczne.
Poczekałem i co?
Tymczasem dowiedziałem się, że bez mojej wiedzy zapisała się już na dziennie całkowicie gdzie indziej.
Właśnie do niej jadę jej podziękować.
#zwiazki #przegryw
Tytuł: Galapagos
Autor: Kurt Vonnegut
Gatunek: sci-fi
★★★★★☆☆☆☆☆
Ściśle mówiąc nie do końca jest to sci-fi, bo choć autor opowiada o konflikcie nuklearnym i jego skutkach oraz o ewolucji ludzi na przestrzeni miliona lat, wszystko to ma znikome podłoże naukowe, a narrator jest duchem, który po śmierci zdematerializował się i może śledzić opisywane wydarzenia. W każdym razie bardziej pasuje określenie sci-fi niż fantasy.
Cholernie naciągana fabuła, jak gdyby przygotowywana naprędce, wydarzenia trzymają się jako tako kupy wyłącznie dzięki absurdalnym, niesamowitym wyjaśnieniom. Jest to po części efekt zamierzony, bo tak jak fabuła, tak i liczne dygresje mają sprawiać, iż książka będzie jednocześnie zabawna i będzie poruszać bardzo ważne tematy. Ostatecznie powieść nie jest ani bardzo zabawna, ani bardzo poważna, skłaniająca do refleksji. Wyszło coś pośrodku, coś, co czyta się lekko, łatwo i w miarę przyjemnie, ale nic poza tym.
#bookmeter