Wpis z mikrobloga

co się wczoraj #!$%@?ło XD

leciałam samolotem do Bristolu, był to mój pierwszy lot do Anglii i podejrzewałam, że spotkam na pokładzie kwiat polskiej emigracji ale to co się wydarzyło przerosło moje najśmielsze oczekiwania XD

lot zakończył się oczekiwaniem na płycie lotniska na przyjazd policji.

zaczęło się od tego, że trojka znajomych (dwóch typów i baba) usiadła razem w samolocie i rozpoczęli degustację trunków, dla niepoznaki zawiniętych w reklamówkę.

ale po chwili nad siedzeniami pojawiły się kłęby dymu XD

facetka bez krępacji zapaliła papierosa. pasażerowie zaczęli krzyczeć, a stewardessa przybiegła i wrzuciła peta do kubka z wodą (na szczęście wszystko działo się w trzecim rzędzie, więc byli na widoku).
pozostałą część lotu spędzili pod baczną obserwacją załogi oraz pasażerów. jak się okazało słusznie XD bo po 5 minutach baba znowu próbowała zapalić papierosa, co skończyło się kolejna interwencją załogi (odebrano im alkohol, ale patusy oddały go dopiero po zapewnieniach, ze zostanie im on zwrócony, a i tak zostawili sobie butelkę coli z wkładką).

„ja tu przed więzieniem uciekam a ty mi przypał robisz, jak nas policja zwinie to ci #!$%@?” - zwrócił się jeden z nich do swojej ukochanej.

baba próbowała odpalić papierosa jeszcze kilka razy (mimo, że zostały jej zabrane przez obsługę, w kieszeni jeszcze się jakieś odnalazły). próby zapalenia papierosa w trakcie lądowania skończyły się krzykami pasażerów, m.in. „przestań #!$%@? palić”, co spotkało się z reakcją „o #!$%@? ci chodzi” XD

podczas lądowania, oprócz standardowej formułki, stewardessa powiedziała, że na lotnisku czeka policja.
pasażerowie gdy to usłyszeli zaczęli klaskać, serio XD

spodziewałam się, że w samolocie na trasie Polska - UK spotkam element, ale palenie papierosów siedząc w fotelu? wtf

#bekazpodludzi #patologiazewsi #takbylo
  • 114
@ningen: @bvrvn: @spidero: @Fafnucek: leciałem we wrześniu samolotem z Liverpoolu (Ryanair). Jeden koleś (zgadnijcie skąd ( ͡º ͜ʖ͡º) )się awanturował (prawdopodobnie naćpany), przesadzili go na inne miejsce i przyczepili pasami. W dalszym ciągu się rzucał i chwilowo się uspokoił. 10 min przed lądowaniem rozpiął spodnie i zaczął lać przed siebie i na korytarz. Po wylądowaniu zgarnęła go straż graniczna. Też nie było żadnego
@ningen: no dokladnie, sam bylem swiadkiem jak ludzie jadac pociagiem 20 minut po 5 minut palili w kiblu ale zeby w samolocie i to w przestrzeni pasazerskiej ? no szlachta
@ningen kilka lat temu wracałem z Ustrzyk Górnych PKSem do Warszawy. Pod Rzeszowem wsiadło kilku typów i też od razu piwerko wyciągnęli i zaczęli pieprzyć bzdury. Jeden się spił, położył na 2 fotelach i zaczął bełkotać przez sen "nigdy więcej do więzienia" xD, inny prosił kierowcę żeby się w szczerym polu zatrzymał bo mu się lać chce, a jak kierowca odmówił odlał się do butelki po piwie w trakcie jazdy xD