Aktywne Wpisy
Lambo994 +425
Najbardziej zabawny jest fakt, że dobrze wykształcona i zamożna wielkomiejska klasa średnia, w większości głosuje na ugrupowania lewicowe albo socjal-liberalne i popiera państwową edukację na wysokim poziomie, służbę zdrowia, dobrze zorganizowany transport publiczny itd. Mimo, że przy zarobkach tych ludzi większość z nich może spokojnie sobie pozwolić na posłanie dziecka do prywatnej szkoły, zakup nowego auta itp.
Natomiast Areczki wszelkie kuce z konfederacji pracujące za 3 tysiące netto w Powiatowych kołchozach i
Natomiast Areczki wszelkie kuce z konfederacji pracujące za 3 tysiące netto w Powiatowych kołchozach i
Jabby +300
Dzisiaj pojawił się wpis użytkownika @wojna o starszym prawniku który zastrzelił "ekologów" protestujących na ulicy. Oczywiście nie omieszkał on dodać głupkowate komentarze sugerujące że ten morderczy psychopata jest "bohaterem jakiego potrzebujemy, a na jakiego nie zasługujemy".
Tymczasem kim byli ci zamordowani "ekolodzy"?
Tymczasem kim byli ci zamordowani "ekolodzy"?
Polska prawica wniebowzięta, bo "sprawiedliwy z bronią" zastrzelił dwie osoby. Wystarczyło, że usłyszeli, że to ekolodzy i już morderstwo jest albo usprawiedliwione albo "nie popieram, ale rozumiem".
Tym czasem protesty
#heheszki #ekonomia #ksiazki #czytanie #antykapitalizm
@Lucifer_vult_animae_tuae: I
Czyli już na starcie zaczynasz sam sobie zaprzeczać.
Poza tym, za co chcesz karać, skoro na początku powiedziałeś, że można brać co się chce i ile się chce?
To jak w tej historii o rozdawaniu samochodów na placu czerwonym.
@Wiesmin: A gdzie tu zaprzeczenie. Tak, ile się widzi, nie znaczy ile się chce. Jeśli jesteś zdroworozsądkowym zdrowym człowiekiem, i chcesz 5 książek, to bierzesz 5 książek,
Jak jesteś zaburzony, to chcesz brać ile widzisz.
Jak nie widzisz różnicy, znaczy
@Lucifer_vult_animae_tuae: W miejscu w którym twierdzisz, że ludzie mogą brać ile chcą, ale z drugiej strony mogą brać ile chcą, chyba, że chcą za dużo. Jeśli nie widzisz tu sprzeczności, to cóż...
A jak jestem niezdrowym człowiekiem który cholernie szybko czyta, a chce gdzieś wyjechać, to ile mogę wziąć? Jaki jest limit? Ile maksymalnie
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Jeśli chcesz więcej niż potrzebujesz i jesteś w stanie wykorzystać, znaczy że jesteś jednostką zaburzoną, i nie powinieneś decydować za siebie. Tak jak osoba z otyłością czy anoreksją nie powinna sama decydować o swojej diecie, tak osoba która nie
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Ile wynosi "zdrowy" limit?
Jak chcesz leczyć szybkie czytanie i dłuższe wyjazdy? Gułagiem?
Chyba wolę wolnościowy świat, gdzie ludziom nie odbiera się wolności za to, że za dużo jedzą.
P.S. Co to znaczy osoba
Czy jak idziesz do sklepu po bułki, to panią też nazywasz komuchem, bo nie potrafi ci powiedzieć ile potrzebujesz? Może mama za ciebie chodzi i nie masz takich problemów?
A no racja, a jak ktoś jest sexoholikiem to też niech wyda co ma na
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Jak ide do sklepu to wydaje swoje pieniadze i kupuje tyle ile potrzebuje.
Jakby bylo za darmo i napisane "bierz tyle potrzebujesz" to spora czesc ludzi by bralo wiecej niz potrzebuja.
Jesli nie wierzysz to juz ci powiedzialem. Otworz wypozyczalnie czegokolwiek i napisz reguly. I zobaczysz, ze zostatnie to rozkradniete jesli nie bedziesz tego pilnowal.
Kolejny #!$%@? dzban. Jakby babka miała wąsy, to byłaby dziadkiem. Każdy kradnie, każdy gwałci, świat jest zły, i tak dalej.
#!$%@?, wasze ograniczenie poraża. Wiesz że na świecie są sklepy i nawet ośrodki w dużych miastach, gdzie np za darmo można sobie wziąć jedzenie, ubrania etc?
Nawet masz dzbanie przykład z Polski:
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/10,88991,24185641,szafka-z-ktorej-kazdy-moze-sobie-wziac-jedzenie-i-oddac-to.html
Zrób miasto gdzie nie będzie kar za gwałty i kradzieże XD Zobaczysz po jakim czasie normalni ludzie, głównie kobiety, pouciekają.
Biblioteki to ideał dla wolnościowców, a nie czysto lewicowego społeczeństwa, bo nie ma w nich przymusu brania udziału w zabawie polegającej na wypożyczaniu i czytaniu.
Biblioteka to idealny przykład lewackiego myślenia. Teoretycznie za darmo, w praktyce finansowane z przymusowych podatków ściąganych w gminie. Teoretycznie można brać co się chce i ile się chce, ale po to, czego wszyscy chcą, są zapisy i kolejki, bo są po 3 egzemplarze (tak samo jak tych, których nikt nie chce). Teoretycznie nikt na tym nie zarabia, a jednak jacyś pracownicy są, tylko po znajomości, a nie
@Piesa: A w sklepie masz taki mus?
@Goryptic:
Tak samo jak drogi, szkoły, szpitale, oświetlenie uliczne, a co najgorsze kościoły.
Tak samo jak np z drogą.
@Lucifer_vult_animae_tuae: tylko że z dróg, szkół, oświetlenia ulicznego i szpitali korzystają wszyscy. A biblioteki i kościoły to kaprys i rozrywka.
Co nie zmienia faktu, że drogi, szkoły, szpitale i oświetlenie uliczne też można załatwić kapitalistycznie. Tylko wtedy nie będzie asfaltu i lamp w #!$%@?ówku Mniejszym, gdzie przejeżdża 1 samochód dziennie. Kwestia wyboru.
Natomiast na braku publicznie finansowanych bibliotek i