Wpis z mikrobloga

#debile #agencjamieszkaniowa #unaswuk

Debile.

Tak tylko mogę to skomentować. Wynajmuję mieszkanie. Ja + żona + kiedyś był szwagier. I o szwagra się rozchodzi. Był on głównym kontaktem dla agencji, ja byłem drugim. Szwagier ponad rok temu się wyprowadził. Zgłosiliśmy to, napisałem do nich maila o zmianę numeru pierwszego kontaku, w razie naprawi itp. OK Ok, zmienimy.

Przy zgłaszanych naprawach kontraktorzy się nie zgłaszali i sam musiałem do nich dzwonić, okazuje się, że ciągle dostają numer do szwagra.

Zadzwoniłem do agencji i mówię, żeby zmienili ten numer. Ok ok, zmienione w systemie.

Kolejna naprawa - to samo, zero telefonów, ja muszę dzwonić i załatwiać, bo kontraktorzy dostają numer do szwagra (swoją drogą już nieczynny, bo zmienił).

Debile.

Idę osobiście do agencji i mówię im, żeby zmienili numer. Ok ok, zmienimy. Debile - można się domyśleć.

Dzisiaj znowu, dzwoni kobita z agencji i się pyta czy się elektrycy zgłaszali do mnie - mówię nie - debilko - bo numer mają zły, zmieńcie go. Ok ok, zmienimy, ale zadzwoń do nich.

I tak pewnie bedzie do usranej śmierci, bo problemem jest zmiana numeru w systemie.