Wpis z mikrobloga

Jestem w klasie maturalnej, więc przedmiotów których nikt nie zdaje się olewa, np. hiszpański. No i akurat właśnie o ten hiszpański chodzi. Pani nie wymagała dużo, ale zawsze na sprawdzian trzeba było się coś pouczyć. Tydzień przed klasyfikacją dowiedzieliśmy się, że idzie na zwolnienie do końca roku i zastąpi ją jakaś nowa. Dzień przed konferencją pokazały się oceny końcowe, każdy miał przepisaną proponowaną, która była o stopień niższa od tej jaka faktycznie wychodziła (na wypadek gdyby ktoś miał dostać jedynkę to żeby nie było problemu, że nie można jej obniżyć. Nieważne, że działa to tylko w przypadku zmiany oceny półrocznej na 1). Napisaliśmy do niej i stwierdziła, że nic się nie stało i mamy uszanować jej zwolnienie XD. Na następny dzień w luźniej rozmowie dowiedział się ode mnie o tych ocenach nauczyciel informatyki (trochę ważniejszy od pozostałych). Stwierdził, że musi do niej zadzwonić bo jak dyrekcja się dowie to ona będzie miała problem. Koniec końców oceny zostały podwyższone, lecz to nie koniec.
Dzisiaj przyszła na lekcje żeby się z nami "pożegnać". Mówiła, że za każdą klasą będzie trochę tęsknić, oczywiście oprócz nas XD. No i jeszcze wtrąciła, że w sumie to się cieszy, że od nas odchodzi. Powiedziała, że po co mieszaliśmy w to innych nauczycieli i robiliśmy z tego taką aferę Nie zabrakło też wzmianki o tym, że ona wie na jakie oceny zasługujemy, a jeśli się z nią nie zgadzamy to może przejść teraz na język hiszpański i nas "zagnie". Potem znowu dodała, że wszystkie inne klasy całkowicie opuszcza, ale że nas nie, bo naszej klasie jako jedynej będzie przygotowywać specjalnie lekcje i przekazywać je nowej nauczycielce, która jest jej koleżanką XD. Mówiła, że to nie zemsta, ale teraz będziemy pracować tak jak faktycznie przewiduje materiał. Tak więc rozdała nam to co program przewiduje na 3 klasę, powiedziała że jeśli my jesteśmy tak bardzo w porządku to ona też będzie i nasze ustalenia z początku nauki się skończyły. Kazała nam się podpisać, że zapoznaliśmy się z tematami oraz tym co jest od nas wymagane. Kiedy chciałem się odezwać powiedziała że już nie chce z nami rozmawiać XD.
Ta nowa nauczycielka w szoku, nie wiedziała o co chodzi (chociaż tamta powiedziała jej wcześniej, że tą klasę trzeba będzie zaznaczyć z gwiazdką XD). Przedstawiliśmy sytuację, ona chyba też nie wiedziała gdzie jest problem i co źle zrobiliśmy. Powiedziałem, że to mój błąd bo mogłem nie wspominać o tych ocenach tym bardziej, że jakoś bardzo nikomu nie zależało. Zapytała się czy mi trochę szkoda, ale jej odpowiedziałem że po tym co usłyszałem to absolutnie nie
( ).

Co o tym myślicie? Kto jest w błędzie?

#edukacja #szkolastandard #gownowpis #szkola #pasta
  • 2