Wpis z mikrobloga

Analizuję wydarzenia z Czarnego grudnia i wiecie co?

Nie rozumiem - serio nie rozumiem - logiki ludzi, którzy czepiają się Meksyka. Jest menelem, jest kłamcą, jest dwulicowy i ogólnie wstrętny. Ale był zajebistym redaktorem. Z racji braku obowiązków był bardzo dyspozycyjny i chętnie przychodził do tych dwóch debili by ponagrywać ich przygody. Mógł nagrywać sytuacje, których ci dwaj teraz w życiu by nie opublikowali, bo czarny PR. Było też sporo wad. Alkoholizm Meksyka, jego kantowanie bohaterów uniwersum na kasę były tymi najbardziej oczywistymi. Ale było też sporo zalet. Nie widzieliśmy tych zalet, bo byliśmy do nich przyzwyczajeni, nie wiedzieliśmy, że może być gorzej.

Wszystko to przerwał Baleron/Dariusz z Niemiec, który widział w Meksyku szkodnika i, kierując się głupią zawiścią, #!$%@?ł go ze stanowiska. Kto mógł przewidzieć konsekwencje? Każdy, ale pewnie nikt tego nie zrobił. Dzisiaj, przez durne działanie Dariusza, mamy sytuację taką, że struś codziennie nagrywa dwudziestominutowe filmy jak #!$%@? jakąś breję i przeżuwa ją dwoma ostatnimi zębami. Ostatni złoty (no dobra, srebrny) film to był ze zgarniania śniegu - szczęśliwie kilka dni temu. Ale interwał między dobrymi filmami trwa zdecydowanie zbyt długo, by sensowne było regularne oglądanie filmów Majora. Meksyk praktycznie codziennie wrzucał coś interesującego. Ewentualnie miał jeden gorszy dzień, ale następnego dnia już to nadrabiał z nawiązką. Szczególnie fajne było to, że wrzucał nagrania nie tylko z domu, ale też z podwórka i całych Starosielc i zachęcał bohaterów do tego, by ruszyli czasem dupę z domu, co owocowało jeszcze bardziej interesującym contentem.

Teraz mamy analogiczną sytuację. Wredny struś, który nagrywa dwudziestominutowe gnioty i przynudza. Odwala wszystko na jedną modłę i otwarcie rucha frajerów-donejterów w dupę. Co się stanie, gdy zostanie #!$%@? ze stanowiska? Co z Kononem, który zostanie sam i nie będzie umiał ogarnąć w Internety, by zarabiać hajs? Co z kanałami na jutub? Kto przejmie stery nad uniwersum? Ono nigdy nie było w dobrym stanie, ani za czasów Meksyka, ani za czasów Majora, ale mój przekaz jest prosty:
Wyciągnijmy wnioski z Czarnego grudnia i #!$%@? ze stanowiska Majora, ale ostrożnie, #!$%@?. Zawsze może być gorzej.
#kononowicz #suchodolski #mexicano


Obrazek ot tak dla picu, bez związku z tematem.
G.....y - Analizuję wydarzenia z Czarnego grudnia i wiecie co?

Nie rozumiem - seri...

źródło: comment_WpjrhEPPvEnp2adUrVlhTOZJ94IwvxhQ.jpg

Pobierz
  • 23
@alfons-metody: I w efekcie pomysł nie wypali. Jakby ktoś chciał poważnie podejść do tematu, to nie zadawałby się z menelami, tylko został podróbą Krzysztofa Gonciarza albo Polimatów. A menele nie wezmą redaktora który poważnie podejdzie do tematu, bo po co, skoro można siedzieć na kanapie, żreć zupki kińskie i dalej mieć to samo, jak nie więcej, mniejszym wysiłkiem?

Poza tym zadawanie się z Kononem to już samo w sobie jest ryzykiem.
@GejBozy: CałeTetalkshow chciał poważnie podejść do tematu, chciał im rozstawić greenscreen zamontować poważne kamery ze światłem, dobry dźwięk i prowadzić kanał zgodnie z obowiązującymi standardami. Proponował menelom bardzo dobre warunki, zważywszy że sam był z Warszawy i musiałby dojeżdżać lub nawet się przeprowadzić, to i tak ponad 50% miało iść dla meneli. I oni debile chcieli 100% i się nie dogadano a następnie przz prawie rok błagali o węgiel
@alfons-metody: Już widzę jak Smęciński by im oddał choćby złamany grosz. Już raz dowiódł swojej uczciwości, ruchając widzów na kasę na jakiejś stronie w stylu siepomaga czy coś.

Ufanie Łukaszowi, że uczciwie się rozliczy z pieniędzy to jak wysyłanie paczki tym dwóm menelom z nadzieją, że ona nie zgnije u nich w pokoju.