Wpis z mikrobloga

Ostrzegam wszystkich przed handlarzem aut z Bydgoszczy. Na Facebooku występuję jako Marcin Ożga. Gość kupił ode mnie 2 tygodnie temu samochód vw lupo 2000 rok. Do naprawy było sprzęgło i skrzynia biegów. Auto stało na warsztacie, ale zrezygnowałem z naprawy i samochód wystawiłem, jako uszkodzony do naprawy. Kupcy rozmawiali nawet z mechanikiem. A więc stan był im doskonale znany.Teraz wygraża się jakiś jego koleś, wjazdem na chatę, pobiciem itp. Czepia się że nie dostał o karty pojazdu której oczywiście nie było. I nie było o tym mowy, że takowa istnieję. Kartę te wycenił na 1350zł czyli za tyle za ile poszło auto.
roman123456 - Ostrzegam wszystkich przed handlarzem aut z Bydgoszczy. Na Facebooku wy...

źródło: comment_U9LibZDkUeKfVlwK8dRnE8CQY4oVIyVK.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@BudkaStonogi: To znany handlarz w Bydgoszczy. Gość jak mi dzwonił, to twierdził że auto jest dla jego dziewczyny. A przyjechał z kolesiem. Bardzo się zastanawiałem nad sprzedaż jeszcze pełny bak miał. Bo mechanik wyjął już skrzynie biegów i sprzęgło. A mnie ktoś wykiwał i nie miałem możliwości pojechać po nową skrzynię. Tak że mechanik skasował 400 zł i wsadził ją z powrotem.
  • Odpowiedz
Wczoraj oglądałem inne auto w Opławcu. Masło pod korkiem, szum łożyska od sprzęgła. Olej w zbiorniczku z płynem chłodzącym, kata brak. Tragedia z tymi handlarzami, zwłaszcza że robią fotki auta, pod domem.
  • Odpowiedz