Wpis z mikrobloga

@Morthgar co ma tytuł do tego jakim jest się człowiekiem. Byłem ustatnio w domu u pani prawnik z własną kancelaria a większego bałaganu u 7 latka nie widziałem. Nieogar życiowy na 100%. Jajecznice nawet spoerdolila. JAJECZNICE!
@Ciasteczkowapotworzyca: jest sobie rodzina, maż, żona i dziecko. A żona zamiast się pochwalić się rodziną, chwali się tylko dzieckiem. A wyciągać wnioski można z najmniejszych rzeczy, i nawet dochodzić do właściwych konkluzji, jeśli robi się to poprawnie.
@Morthgar: Może nie chce mieć od razu całej rodziny na zdjęciu, w końcu można robić zdjęcia tylko wybranym członkom rodziny, a nie wyłącznie pełnej rodzinie - jak chce zdjęcie z dzieckiem to niech ma z dzieckiem. Może mąż/partner nie chce być fotografowany albo umieszczany na zdjęciu profilowym żony.
@Ciasteczkowapotworzyca: ludzie prezentują siebie na tym gównoportalu, a w przypadku wielu ten gównoportal staje się ich życiem. Zatem coś sądzić można. Można oceniać wrażliwość ludzi, czy są narcystyczni, czy są stabilni emocjanalnie, inteligentni, zatem czemu nie jakości ich relacji?
Po za tym przeczytaj sobie swoje odpowiedzi i zastanów się kto tu powinien wziąć pare głębszych wdechów:)
@Morthgar: Niekoniecznie - może tak być, ale przecież wcale nie musi. To tylko zdjęcie na facebooku, nie musi ukazywać tego co faktycznie dzieje się w życiu. Niejedna rodzina ma piękne zdjęcia, wszyscy uśmiechnięci, a w prawdziwym życiu mogą mieć niemałe problemy. I tak samo na odwrót - to, że na zdjęciu nie ma męża nie oznacza od razu, że coś z tą rodziną jest nie tak. Chyba każdy ma w swoim
@Morthgar: Może dlatego, że po prostu zdjęcie nie jest żadnym wyznacznikiem relacji?

Ludzie są różni. Jedni lubią zdjęcia, inni nie. Jedni chcą udostępniać swoje zdjęcia na fb, inni nie. Jedni (jak Ty) przywiązują do tego wagę, innych to nie obchodzi etc.

Ja nigdy nie chciałam, by chłopak wstawiał zdjęcie ze mną, a związek trwał w najlepsze, tak że ten tego...
@Ciasteczkowapotworzyca: no dziecko jest też jego. A laska nie chce nim sie też pochwalić.

Wygląda to na zasadzie, zrobiłeś swoje #!$%@? i przynoś kase.

@Morthgar: często tak właśnie bywa, w ostatnich latach mam wysyp takich przypadków wśród znajomych to się laski spuszczają nad tymi dziećmi, wrzucają cała masę zdjęć a po chłopie ani śladu