Aktywne Wpisy
Odwiertnik +126
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
kamil150794 +63
Dziś mija 10 lat neetowania
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Po około 30 minutach byliśmy na Daymar gdzie na Valkyrie załadowaliśmy 3 Cyclony, kolejno udaliśmy się do punktu zbiorczego oddalonego o 6km od HH. Zespól AD zajął 2 Cyclony a reszta drużyny przesiadła się do Freelancera, po drodze jeden z pojazdów niestety miał wyparek i wylądował na boku wtedy straciliśmy pierwszego członka naszego zespołu który zapadł się do jadra księżyca. Chwile później cały drużyna w MAXiu został trafiony z railiguna i zginęła (tarcze najwyraźniej nie zadziałały ¯_(ツ)_/¯). Po ponownym przegrupowaniu na Olisar zespół Freelancera przybył akurat na czas kiedy zaczynaliśmy podejście Cyclonami. Walka trwała przeszło 30 min i w dużej mierze dzięki niecierpliwości zespołu broniącego Vipa z każdą minuta zmieszaliśmy liczebność wrogów, zawzięta walka przy windzie towarowej i parę skrzynek granatów pozwoliły nam przejąć główny pokład i w kompletnym składzie AD zaatakować mesę gdzie znaleźliśmy Vipa. To był koniec pierwszego etapu teraz naszym zadaniem była eskorta pojmanego do Valkyri niestety przez niedogadanie się zamiast pieszo wsiedliśmy do Freelancera a Vip pojechał Cyklonem przez co zadanie nie zostało zaliczone.
Drugi etap polegał na zabezpieczeniu posterunku Kareah, celem było zabicie wszystkich członków przeciwnego zespołu i przejęciu żywcem Vipa. Walka była zawzięta ponieśliśmy ogromne straty ale dwóch członków przeżyło i wykonało zadanie, niestety tym razem cały zespól AD zginął wykonując to zadanie.
#starcitizen #gry #pcmasterrace #aterdracones #gamearmada
Fajnie było(ʘ‿ʘ)