Wpis z mikrobloga

Chciałbym zapytać wszystkie osoby, które odnosiły jakieś sukcesy w nauce (zwłaszcza na studiach - stypendia itd.) - w jaki sposób się SKUTECZNIE uczyliście? Czy to było po prostu zakuwanie zwykłe od rana do nocy, czy stosowaliście jakieś metody, nie wiem, pomodorro, zakreślanie, cokolwiek?

#nauka #studbaza
  • 16
  • Odpowiedz
@co_jest: wiem, że nic ci moja odpowiedź nie pomoże, i też nie piszę tego sarkastycznie - ale ja po prostu interesowałem się tym, co studiuję

więc jak się siedzi w temacie, czyta, ogląda dzień w dzień, to można się #!$%@?ć i iść na egzamin z wyszczerzonymi zębami
  • Odpowiedz
@co_jest: brak konta na wykopie :D

A na poważnie - ze ścisłych to rozwiązywanie zadan, a z pamięciowki - ja zawsze z danego materiału robiłam sobie ręcznie notatki kumulujace najistotniejsze rzeczy. Potem czytałam to raz i drugi, podkreślałam sobie słowa/hasla klucze, czytałam ponownie, a na końcu opowiadałam sobie to wszystko w głowie, poczatkowo zerkajac na podkreślenia. A za drugim czy trzecim razem wszystko było w głowie. Brzmi to czasochłonnie, ale w
  • Odpowiedz
@co_jest: uczyłem się zazwyczaj z jednym kumplem i rozmawialiśmy o tym o czym się uczyliśmy. Rozkładaliśmy te rzeczy na czynniki pierwsze, wskazywaliśmy absurdy, to z czym się nie zgadzamy. Dzięki temu pamiętaliśmy lepiej to zapamiętywaliśmy. Aczkolwiek jak czasem były większe grupy to działało to odwrotnie bo zamiast się skupić na tym czego się uczyliśmy, kończyło się gadaniem o pierdołach.

To też zależy od specyfiki studiów i przedmiotów.
  • Odpowiedz
@co_jest: tworzyłam sobie historię z materiału do nauczenia. Proste skojarzenia. W sumie robiłam to machinalnie od podstawówki i działało dla mnie najlepiej. Druga sprawa, wyobrażałam sobie że tłumaczę komuś zagadnienie. Przed maturą zrobiłam sobie komisję z miśków :D Dopiero później się dowiedziałam że to w sumie ma fachową nazwę jako "metoda gumowej kaczuszki".

Poza tym, nigdy nie lubiłam się uczyć więc starałam się to załatwić jak najszybciej ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@co_jest: powiem więcej, godzina 12, za 3h mam ustny i prezentację z polskiego, tata wchodzi do pokoju żeby coś mu wydrukować, a ja w trakcie "przemówienia" :D Wycofał się, ukłonił komisji, przeprosił i dopiero kazał wydrukować :D To poważne sprawy były :D

e: poza tym, kiedyś czytałam że ludzie efektywniej pracują/uczą się, kiedy w pomieszczeniu jest zdjęcie/plakat/obraz jakiejś twarzy. Chodzi o oczy - jeśli nasza podświadomość sądzi że jesteśmy obserwowani, to
  • Odpowiedz
@co_jest Regularne przerwy w myśl zasady 'praca + odpoczynek' kiedy dojdziesz do momentu w którym już wydaje Ci się ze nic z tego co czytasz nie rozumiesz przeczytaj to jeszcze raz i idź na spacer/zrobić kawę/ wziąć prysznic. Niby banalna rzecz, ale udowodnione jest naukowo, że mózg kreatywnie przyswaja zadanie wtedy kiedy Ty o tym nie myslisz (podświadomie). Dlatego najlepsze pomysły przytrafiaja nam się pod prysznicem/w łóżku tuż przed zaśnięciem. Czyli w
  • Odpowiedz
@co_jest Nie ma za co ;) jedna uwaga, a w zasadzie to jeszcze kilka: Mirkowanie, granie w gry, oglądanie TV czy inne absorbujace uwagę czynności nie są odpoczynkiem w przypadku nauki. Mózg nie będzie mógł wtedy (kreatywnie odpoczywać) ponieważ ma zaabsorbowana uwagę, liczą się bardziej banalne czynnosci : jazda na rowerze, gotowanie bigosu na obiad itp. które robisz "na automacie". Rozpraszajacy uwagę może być rzecz jasna smartfon. Warto umieścić go poza zasięgiem
  • Odpowiedz
@co_jest: Szczerze? Nie mam pojęcia. xD Jestem osobą, która nie uczyła się w gimnazjum/liceum zbytnio, dostała się na trudny kierunek bo niskie progi są, miałam problemy na 1-2 roku (ale niczego nie uwaliłam uff), a teraz pobieram stypendium za wyniki w nauce... ( ͡º ͜ʖ͡º) No, czyli da się.
Stwierdzam, że nauką samą się wiele nie osiągnie. Trzeba w razie czego gadać z prowadzącymi, aby tłumaczyli
  • Odpowiedz
@co_jest: Ja tam sie uczyłem do egzaminów 2-3h przez egzaminem i przeważnie sie zdawało na 4,5/5. Czasem wpadła 3, ale też jesli bym się kłócił z prowadzącym to i z tej 3 moznaby bylo wyzsza ocene ugrac, bo czasem to była niesprawiedliwa 3 (dobre, rzeczowe, dlugie wypowiedzi na podane zagadnienia). Kwestia tego, ze duzo rzeczy po prostu wiedzialem juz duzo wczesniej - we wczesniejszych etapach edukacji, bo sporo czytalem na temat
  • Odpowiedz