Aktywne Wpisy
maciejj +418
A idź Pan w #!$%@?.
tak-nie-wiem +90
Rewolucja w technologii mobilnej, która była... ale jednocześnie jej nie było.
Okolice lat 2007 - pozostaniemy jeszcze przy tym okresie - były czasami, gdy rynkiem mobilnym rządził system Symbian. I "rządził" to mało powiedziane, był niemalże monopolistą. Pojawiały się co prawda takie rozwiązania jak Windows CE Microsoftu (rok 2002), czy BlackBerry (także 2002), ale były to rozwiązania mimo wszystko niszowe.
Tymczasem w Mountain View - niewielkim mieście z pięknym widokiem na górę
Okolice lat 2007 - pozostaniemy jeszcze przy tym okresie - były czasami, gdy rynkiem mobilnym rządził system Symbian. I "rządził" to mało powiedziane, był niemalże monopolistą. Pojawiały się co prawda takie rozwiązania jak Windows CE Microsoftu (rok 2002), czy BlackBerry (także 2002), ale były to rozwiązania mimo wszystko niszowe.
Tymczasem w Mountain View - niewielkim mieście z pięknym widokiem na górę
Czemu virtualbox zainstalowany na vps'ie (Debian) nie widzi żadnych rdzeni ?
Komentarz usunięty przez autora
To mi się wydaje przyczyną problemów. Masz taki "plik" jak /dev/kvm ?
Możesz sobie z grubsza wyklikać w virt-manager (nawet fajnie, bo nie musisz przesyłać Xów, tylko program na twoim komputerze zarządza tym).
Virt-Manager ma też opcję emulacji (QEMU).
Oczywiście to tylko moja hipoteza, bo być może VirtualBox bez wsparcia dla wirtualizacji może działać tylko wolniej na komputerze. Musiałbyś odpalić maszynkę.