Wpis z mikrobloga

@numeroox: Żaden szanujący się tatuażysta nie ukradnie czyjegoś wzoru, to plagiat. To co w Googlach nie należy do wszystkich. W przypadku wzoru bez praw autorskich (np. autor się ich zrzekł) oczywiście można, jednak ci najlepsi nie kopiują czyichś prac. Po tym, między innymi, można zweryfikować studio lub tatuażystę.

Ogólnie wygląda to tak (a przynajmniej powinno), że umawiasz się w studiu, przynosisz pomysły, które ci się podobają lub po prostu tłumaczysz o