Aktywne Wpisy
Wczoraj czułam się ze sobą dobrze, dziś jak dno się czuję ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A jak jest u Was, jak czujecie się ze sobą? Dobrze, czy raczej nie?
Eh Wykopki, trochę #chcepogadac, ale to jutro dopiero, bo idę już spać (╯︵╰,)
#atencyjnysmuteczek
A jak jest u Was, jak czujecie się ze sobą? Dobrze, czy raczej nie?
Eh Wykopki, trochę #chcepogadac, ale to jutro dopiero, bo idę już spać (╯︵╰,)
#atencyjnysmuteczek
Jak się czujesz ze sobą?
- Dobrze. 32.3% (96)
- Źle. 25.3% (75)
- Różnie. 42.4% (126)
Bunch +7
Możecie mi wytłumaczyć (ale tak zupełnie serio ciekawi mnie to zjawisko) jak to jest, że drakońskie kary istnieją za narkotyki ale taki np. Popek nawet w wywiadach mówi, że ćpa i nikt sobie z tego nic nie robi? Albo laska na kamerkach wciąga krechę :) Czy to jest tak, że po prostu policji się NIE CHCE ich ścigać? Nie wiem czy mnie rozumiecie, chodzi o to że podobno jest nagona na cięzkie
Czy książę Myszkin kochał Nastazję Filipownę??? Jak czytałam tę książkę to byłam pewna, że początkowo może tak, ale potem na pewno szczerze zakochał się w Agłaji. I nie chodzi tu o deklaracje, Dostojewski opisał zachowanie księcia przy Agłaji, które jest charakterystyczne dla osób zakochanych. Natomiast do Nastazji wrócił, bo miał dla niej współczucie i czuł się zobowiązany "pomóc". Co zresztą pasuje do charakteru postaci. Dostojewski chciał tą postacią stworzyć ówczesnego Chrystusa, więc takie poświęcenie, rezygnacja z miłości, po to by "ocalić" inną osobę bardzo tu pasuje. (Inna sprawa, że też nie wyobrażam sobie by był z Agłają bez miłości, bo to zwyczajne oszukiwanie jej bez głębszego celu, to nie pasuje do "Chrystusa"). Ale powszechna jest chyba interpretacja taka, że Książę od poczatku do końca był zakochany w Nastazji, że powieść kręci się wokół ich uczucia, a Agłaja była tylko jego formalną narzeczoną. Skąd to się wzięło? Czy ja coś przeoczyłam? #literatura #czytajzwykopem #dostojewski #ksiazki
@Catit: On operował w innym wymiarze moralnym niż pozostałe postacie. Pozornie wydawałoby się, że był zakładnikiem własnych słów, ale tak naprawdę kierowało nim coś znacznie wyższego (miłosierdzie?) niż zwyczajna, ludzka miłość. Dla jednych (racjonalnie myślących) to był przejaw obłędu, dla innych - przejaw altruizmu (świętości).
@wolnynajmita: tzn. chodzi ci o odbiór tego bohatera wśród postaci z książki czy o czytelników?
Moralnie funkcjonował w innym wymiarze- ok, a uczuciowo? Czy którąś z nich kochał?