Wpis z mikrobloga

Czołem Miruny, natrafiłam ostatnio na sprawę rzekomo podejrzanych zbiórek (swoją drogą jedna z nich osiągnęła sporą liczbę wykopów kilka lat temu) na rzecz chorej na glejaka dziewczynki. Na jednej z grup pewna kobieta dodała wpis sugerujący, że rodzice dziecka są nieuczciwi, a ze zbiórek zrobili sobie sposób na życie. Podeszłam do tego zupełnie na chłodno, jednak wertując setki komentarzy na stronie (a i tak nie miałam sposobności zapoznać się z całą sprawą, która ciągnie się już całkiem długo) coraz bardziej nie wierzyłam w to co czytam XD Jeśli ktoś jest zainteresowany całością zostawiam link do grupy. Jeśli faktem jest, że rodzice wykorzystują chorobę własnego dziecka aby zarabiać (niemałe) pieniądze to… cóż, chyba większość z nas ma jedno zdanie na ten temat.

Największym punktem zapalnym w sprawie jest hasło „faktura”. Za prośbę o przesłanie faktury celem weryfikacji wydatków, na które to zbierane były pieniądze, najczęściej dostaje się bana. Strona dziewczynki, która zarządzana jest przez rodziców jest niemalże w sekundy czyszczona z nieprzychylnych komentarzy. Wcześniej natomiast stroną opiekowała się rzekoma adminka, która - zgodnie z komentarzami osób znających sprawę i/lub rodzinę – „ukradła tożsamość” pracownicy hospicjum (osoba ta o sprawie się dowiedziała i interweniowała, szczegółów nie znam).

Zastanawiający jest również fakt, że rodzice dziewczynki są nieustannie aktywni w mediach społecznościowych i szybko reagują na najkulturalniejsze nawet (a głównie takie się pojawiały) poddanie pod wątpliwość legitności zbiórki. Oboje korzystają aktualnie z konta ojca (można dość łatwo rozróżnić kto akurat pisze, bo matka nie uznaje ortografii a ojciec jedynie znaków interpunkcyjnych), natomiast są oskarżani o naprawdę nieudolne zakładanie wielu multikont na FB, gdzie multikonta te są zazwyczaj przyjaciółmi rodziny itd. (styl pisania identyczny do rodziców). Wcześniej wspomniana adminka również miała być takim multikontem (organizowała „zbiórki niespodzianki” i instruowała ludzi na priv co zakupić poszczególnemu członkowi rodziny). Aktualnie na profilu ojca pojawiło się nowe zdjęcie profilowe - takie samo jak zdjęcie kobiety, która dodała pierwotny wpis. Według mężczyzny ktoś nieustannie włamuje się na jego konto (z tego co pisał nawet policja maczała palce w jakimś spisku xd), zakładam więc, że ma to być kolejne włamanie.

Ojciec twierdził, że pokaże dokumenty i faktury po otrzymanym przelewie. Jedna z pań wpłaciła zatem 50 zł, a w ramach wdzięczności została zablokowana a wcześniej pomawiana (że coś tam jej wysłali a ta kłamie, lub że żadnego przelewu nie zrobiła) – czeski film. Sama wysyłała skriny konwersacji, on nie chciał (choć z tego co widziałam na koncie ma już swoją pierwszą styczność z Paintem, tak średnio udaną bym powiedział) ale twardo stał przy swoim twierdząc, że na wiadomość jej odpisał i wszystko wysłał (mimo, że chwilę wcześniej twierdził, że przelewu nie było – mniej więcej tak wyglądała każda konfrontacja z nimi).

Innym intrygującym chwytem miało być podszycie się pod mężczyznę, który zmarł kilka lat temu. Twierdził on, że matka dziewczyny wysyłała mu swój prywatny numer konta z prośbą o wpłatę na czynsz (swoją drogą mieli też zbierać na srajkę i inne produkty pierwszej a nawet dziesiątej potrzeby, np. słodkie perfumy). Pic rel wiadomości od zmarłego w komentarzu.

Rodzice generalnie uważają, że gawiedź chce zniszczyć rodzinę z nienawiści do dziecka (meh). W ramach zemsty (?) oskarżali o nieuczciwość innych rodziców również chorych dzieci. Moim zdaniem strasznie gubią się we własnych zeznaniach, a niektóre ich posty są absurdalne, śmieszne ale i smutne jednocześnie. W całej sprawie jest masa nieścisłości i czytając to wszystko nietrudno oprzeć się wrażeniu, że coś jest na rzeczy, z drugiej jednak strony gdyby faktycznie tak było to czy możliwym jest kontynuowanie takiego procederu nieustannie?

#csiwykop
Pobierz Aerials - Czołem Miruny, natrafiłam ostatnio na sprawę rzekomo podejrzanych zbiórek (...
źródło: comment_4M1EgEMmpXEKTE9cHvag55Iy5VM1AOwO.jpg
  • 3
@Aerials: Strasznie chaotycznie napisane i niewiele z tego rozumiem.

Rodzice generalnie uważają, że gawiedź chce zniszczyć rodzinę z nienawiści do dziecka (meh). W ramach zemsty (?) oskarżali o nieuczciwość innych rodziców również chorych dzieci.


Jakies linki, screeny z ich wypowiedziami. Więcej bicia piany niż faktów.
@duch_biszkopta: Meh, niepotrzebnie się za to zabrałam, pisane na kolanie i takie tam, efekt mógł być tylko jeden xd Pewno skasuję i jak się uda to zredaguję w weekend (a może ktoś inny to zrobi wcześniej ;))