Wpis z mikrobloga

@NH35: miałem (nie)przyjemność mieszkać 2 miesiące w mieszkaniu 8 pokojowym; urządzone typowo pod wynajem dla studeciaków. Pokoje urządzone identycznie, różniły się nieznacznie metrażem, dwie łazienki, kuchnia niby nowoczesna, ale ni w ząb funkcjonalna, brak jakiegoś "wspólnego" miejsca. Generalnie 2/10, chociaż wszystko zależy, jakich ludzi spotkasz. Najlepiej jak się przejdziesz i sam ocenisz. Polecam wypytać o szczegóły umowy. Ja np. czytając umowę zwróciłem uwagę na magiczny zwrot "zobowiązuję się przestrzegać regulaminu", a
@NH35: W Łodzi jest od chu* takich pokoi. Ludzie kupują mieszkania po 100 metrów robią w nich 8 pokoi (najczęściej szerokości wagonu tramwajowego, tylko dla osób bez klaustrofobii) + kuchnie i łazienkę i meblują w IKEA. i to taki prywatny akademik. Ja bym nie mogła z tyloma ludźmi mieszkać, szczególnie, że cena podobna co 2 pokoje PRL na pół z kimś, a meblościanki z PRL bardziej pakowne niż jedna szafa i