Wpis z mikrobloga

@gregmax: z jednej strony żal dupę ściska, bo ja zaraz do swojego korpo, z drugiej fajnie że ci się powodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°) zwiedzałeś już coś fajnego?
  • Odpowiedz
@sailor_73: Jacaranda Indian Ocean Beach Hotel.
Polecam ale do Afryki chyba trochę trzeba się przyzwyczaić. Jak ktoś lubi 35 ponad stopni w cieniu jak ja to idealne miejsce. No i plaza tez robi robotę.
  • Odpowiedz
@jusuk: hotel 100%. W okolicach turystycznych ale poza hotelem 100% w dzień, 75% w nocy. A np w Mombasie w nocy to chyba bym nie wyszedł z piwnicy. Mówię tak może tylko dlatego ze to 1 raz w Kenii chociaż byłem już w innych afrykanskich krajach to jednak trochę inna kultura.
  • Odpowiedz
Ja się wtrącę bo byłem w Kenii w zeszłym roku we wrzesniu w okolicach mombasy i mogę polecić. Miejsca publiczne są chronione przez żołnierzy albo uzbrojoną policję. Po mieście przemieszczaliśmy się we dwójkę tuktukiem, ludzie są pomocni, obczajają bo zazwyczaj jest sie jedyną białą osobą na ulicy. Białych często traktują jak bankomat więc mogą próbować ci coś sprzedać, pomóc odpłatnie albo lekko oszukać, ale raczej łatwo się od nich odpędzić jak się
  • Odpowiedz
@terrarek: to racja. Co kilkaset metrów żołnierze ale nie wzbudza to odczucia ze jest jakoś niebezpiecznie. Po prostu w nocy wg mnie w takich miejscach jest wieksza szansa na guza. Ale patrząc na Beachboysow to powiesz kilka razy ze czegoś nie chcesz kupić to dadzą spokój. Śmieją się z Somalii ze tam jest zupełnie przeciwnie niż w Kenii. A w Kenii nie masz czego się obawiać.
  • Odpowiedz
  • 14
@gregmax dziwne miejsce noclegowe masz pod tym grzybem, ale nie każdego stać na tipi i ja to rozumiem. A powiedz mi jeszcze jedno. Jaka to mieścina nad Bałtykiem? ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz