Pewnie wielu z Was zapyta: "co ja plusowałem 71 dni temu? xD" , ale postanowiłem że zawołam osoby plusujące mój pierwszy wpis o zamiarze zrzucenia wagi. Nie robię tego dla atencji, ale dla... dobra robię to dla atencji.
71 / 365 - ile dni trzymam dietę i ćwiczę 19 / nieskończoność - ile dni nie palę :)
Waga: Wzrost: 182 Stan początkowy: 120 kg (najedzony) Aktualnie: 109 kg - rano po dwójce
Zasada do zdęcia: na wydechu bez wciągania
Tak więc od 71 dni trzymam dietę - z jednym cheat dayem i jednym cheat weekendem ;) Dieta jaką stosuje nazywa się: "jedz normalnie i zdrowo gruba świnio" i polega na jedzeniu 5 nie zbyt mocno kalorycznych posiłków - łączna liczba kalorii dziennie to 1700-2100.
Porada dla każdego kto chce zrzucić, ale nie chce mu się gotować: polecam mój (na pewno nie odkrywczy sposób). Robicie sobie "popołudnie w kuchni" i przez 5h (teraz to już 3h ;) ) - przygotowujecie sobie 15 posiłków na najbliższe 3 dni. Wszystko pakujecie i chowacie do lodówki. Raz robicie syf, raz sprzątacie i pasza jest na 3 dni gotowa :) Ew. ryż można gotować na bieżąco bo taki na 3 dzień nie wszystkim może smakować. Mi nie przeszkadza.
Od tego tygodnia zaczynam drugie uderzenie jeżeli chodzi o siłownię - kończę z godziną areobów/basenem, a przechodzę na 30 minut areobów i godzinę treningu siłowego 4x w tygodniu. Dla zainteresowanych wrzucę plan, ale nic tam odkrywczego nie ma ;)
Moje samopoczucie oceniam na bardzo dobre. Zwiększyła mi się pewność siebie, nie męczę się już aż tak bardzo przy każdej czynności, a fakt że wytrwałem aż tyle + daję radę nie palić poprawia mi nastrój każdego dnia
@ImbaJakichMalo: tak trzymaj! W sumie bardziej podziwiam upór z dietą niż ćwiczeniami, bo ćwiczenia po jakimś czasie potrafią sprawiać dużą frajdę, a z dietą to różnie może być. Najlepiej jest chyba jeść z głową i nie przesadzać z cipsami, pitcą i innymi frykasami, ale to tylko moje zdanie. Mi po prostu nie chciałoby się jeść ciągle tego samego i odmawiać sobie przysmaków ¯_(ツ)_/¯ anyway, oby do przodu!
Siemanko!Uwaga PIC REAL - tylko dla odważnych.
Pewnie wielu z Was zapyta: "co ja plusowałem 71 dni temu? xD" , ale postanowiłem że zawołam osoby plusujące mój pierwszy wpis o zamiarze zrzucenia wagi. Nie robię tego dla atencji, ale dla... dobra robię to dla atencji.
71 / 365 - ile dni trzymam dietę i ćwiczę
19 / nieskończoność - ile dni nie palę :)
Waga:
Wzrost: 182
Stan początkowy: 120 kg (najedzony)
Aktualnie: 109 kg - rano po dwójce
Zasada do zdęcia: na wydechu bez wciągania
Tak więc od 71 dni trzymam dietę - z jednym cheat dayem i jednym cheat weekendem ;)
Dieta jaką stosuje nazywa się: "jedz normalnie i zdrowo gruba świnio" i polega na jedzeniu 5 nie zbyt mocno kalorycznych posiłków - łączna liczba kalorii dziennie to 1700-2100.
Porada dla każdego kto chce zrzucić, ale nie chce mu się gotować: polecam mój (na pewno nie odkrywczy sposób). Robicie sobie "popołudnie w kuchni" i przez 5h (teraz to już 3h ;) ) - przygotowujecie sobie 15 posiłków na najbliższe 3 dni. Wszystko pakujecie i chowacie do lodówki. Raz robicie syf, raz sprzątacie i pasza jest na 3 dni gotowa :) Ew. ryż można gotować na bieżąco bo taki na 3 dzień nie wszystkim może smakować. Mi nie przeszkadza.
Od tego tygodnia zaczynam drugie uderzenie jeżeli chodzi o siłownię - kończę z godziną areobów/basenem, a przechodzę na 30 minut areobów i godzinę treningu siłowego 4x w tygodniu. Dla zainteresowanych wrzucę plan, ale nic tam odkrywczego nie ma ;)
Moje samopoczucie oceniam na bardzo dobre. Zwiększyła mi się pewność siebie, nie męczę się już aż tak bardzo przy każdej czynności, a fakt że wytrwałem aż tyle + daję radę nie palić poprawia mi nastrój każdego dnia
Z fartem!
#mirkokoksy #ulaniecwracadozycia #chwalesie #wygryw
a co do zdjęcia to prawilne xD bębęn jest, pasat jest, kebab jest
@ImbaJakichMalo: o ja #!$%@?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ImbaJakichMalo Ciebie chciałem :D
A za pół roku forma na plażę!