Wpis z mikrobloga

Mirki z #remontujzwykopem
Potrzebuje porady jak po prawic fuszerkę poprzedniego właściciela mieszkania, mianowicie wybrzuszenie na łączeniach płyt gipsowych. Nie uśmiecha mi się ich zrywać i od nowa kłaść nowe, albowiem potrzebuje mieć gdzie mieszkać. Są jakieś rozwiązania na to? Czy zeszlifowanie garba, zfazowanie go i wypełnienie jakaś specjalna wzmocniona szpachla daje radę? A potem nałożenie na to gładzi? Czy po pół roku znowu wszystko spękany? Płyty są podwieszone około 5cm od ścian i sufitu.

Pomocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 7
@Darknes17: bez zdjecia ciezko sie odniesc ale wytnij wybrzuszenie nozykiem do tapet, nastepnie uzupelnij ardexem, poczekaj az wyschnie, potem specjalna szpachla na laczenia na to tasma do laczen, a jak wyschnie to szpalchla medium, po wyschnieciu zeszlifowac na rowno i malujemy.
@Darknes17: malo widac na zdjeciu, jelsli jest pomalowany sufit to ciezko bedzie to zeszlifowac, wyglada trochę jakby plyty byly pod krzywo zamontowane. Jesli jest pomalowane to zaszpachluj to laczenie na dwa razy szeroko, a najlepiej caly sufit. Nakladasz szpachlę z wiadra, gotowa medium, najlepiej walkiem jak do malowania, rozciagasz blacha, gdy wyschnie drugi raz tak samo tylko nieco cieniej, szlifujesz i malujesz.
@KonradHouk: no nie wiem jak to pokazać. Około 3 od krawędzi płyty zaczyna się delikatny spadek. Nie da się zaszpachlować, trzeba najpierw wyrównać, zeszlifować. Stad pytanie, czy jak płytę karton gips zeszlifuje 3-5mm aby było równo, nałożę na łączenia siatkę wzmacniająca, a potem na cały sufit zagładze, czy to wytrzyma pare lat, czy się rozleci po paru tygodniach?
@Darknes17: wygląda jakby konstrukcja była krzywa. Przy ścianie jakieś fale są. Ciężko lepiej to ocenić po zdjęciu. Sam gips możesz zeszlifować jak dasz radę (i masz czym), kartonu nie bo to zbrojenie płyty bez którego jest krucha. Trochę kurzu będzie i zabawy z równaniem później. Zerwanie płyt, poprawienie stelażu, przykręcenie nowych i zaszpachlowanie łączeń to się wyrobisz w jeden dzień.